34-latek nie ukrywał, że głównym powodem podjęcia tak trudnej życiowej decyzji były problemy ze zdrowiem. W edycji 2023/2024 rozegrał tylko trzy mecze. Zdecydowaną większość czasu, zamiast na treningi, poświęcił na rehabilitację mięśni.
„Z dumą mogę powiedzieć, że moja przygoda z Borussią jako piłkarza zakończy się latem. Zawsze starałem się być autentyczny, bezpośredni, poświęcać i zostawiać po sobie wszystko, co najlepsze na boisku. Oczywiście dało się zauważyć, że ostatnie kilka lat w moim wykonaniu to wzloty i upadki, a także kilka operacji i liczne okresy rehabilitacji” – wyjaśnił na Instagramie Jantschke.
Po zawieszeniu butów na kołku płynnie przejdzie do pracy w sektorze trenerskim. Od nowej kampanii będzie sprawował pieczę nad młodzieżą „Źrebaków” jako pomost między szkółką a seniorskim zespołem.
Prawonożny stoper, wywiązujący się wcześniej także w roli prawego defensora i defensywnego pomocnika, całą profesjonalną przygodę spędził na Borussia-Park. Do klubu dołączył jeszcze jako junior w połowie 2006 roku.
Łącznie w oficjalnych spotkaniach meldował się na murawie dokładnie 301 razy, dorzucając z przodu pięć goli i siedem asyst.
Zawodnikowi nie udało się sięgnąć po żadne trofeum, ani też zadebiutować w seniorskiej reprezentacji Niemiec. Za największe sukcesy w kończącej się karierze można więc uznać występy w Lidze Mistrzów w kampaniach 2015/2016, 2016/2017 i 2020/2021 dzięki zajęciu trzeciego lub czwartego miejsca w Bundeslidze.
Borussia walczy jeszcze o zapewnienie utrzymania w najwyższej klasie. Dysponuje czterema punktami przewagi nad strefą barażową na trzy kolejki przed końcem.
Kibice pożegnają Jantschke 11 maja przy okazji ostatniego domowego meczu z Eintrachtem Frankfurt.