OFICJALNIE: Przeszedł testy medyczne w Chelsea i... trafił do Bournemouth. Duży transfer „Wisienek”

Tyler Adams zgodnie z przewidywaniami opuścił Leeds United. Reprezentant Stanów Zjednoczonych będzie występował w Bournemouth.

24-latek był już o krok od przenosin do Chelsea. Londyńska ekipa aktywowała nawet klauzulę umożliwiającą pozyskanie pomocnika z Leeds United, która opiewała na 23 miliony euro. Sprawa wydawała się przesądzona.

Wychowanek New York Red Bulls pojawił się w końcu w angielskiej stolicy, gdzie przeszedł niezbędne testy medyczne. Kontraktu jednak nie podpisał.

Nagle władze „The Blues” zrezygnowały z Adamsa, rzucając wszelkie siły na transfer Moisésa Caicedo z Brighton & Hove Albion. Ostatecznie Ekwadorczyk wzmocnił za grubo ponad 100 milionów euro kadrę Mauricio Pochettino.

Temat 24-letniego „Jankesa” upadł w zachodnim Londynie, ale za to narodził się w hrabstwie Dorset.

Bournemouth aktywowało klauzulę i potwierdziło transfer Adamsa. Utalentowany defensywny pomocnik, mogący jeszcze grać na prawej obronie i w pomocy, podpisał z 15. ekipą poprzedniej kampanii Premier League pięcioletni kontrakt.

- Jesteśmy podekscytowani, że udało nam się sprowadzić Tylera do klubu i jest on zawodnikiem, którego podziwiamy od dłuższego czasu. Szeroko udokumentowano, jak bardzo jego talent został doceniony w tym okienku transferowym przez inne kluby, więc podpisanie przez niego kontraktu z AFC Bournemouth pokazuje ambicje, jakie mamy jako klub - powiedział dyrektor naczelny „Wisienek”, Neill Blake.

36-krotny reprezentant kraju minioną, premierową na angielskich boiskach kampanię, okrasił 26 spotkaniami. Wcześniej udało mu się uzbierać 103 występy dla RB LIpsk.