OFICJALNIE: Raków Częstochowa sfinalizował drugi zimowy transfer

Środkowy obrońca zbierał nie tak dawno bardzo pochlebne recenzje za notowane występy w rodzimym Górniku Zabrze. Z tego też powodu nie kwapił się do przedłużenia wygasającego kontraktu z klubem na rzecz podjęcia nowego wyzwania w karierze.

23-letni zawodnik spoglądał od samego początku przychylnym okiem na spróbowanie sił poza granicami Polski, co ostatecznie doprowadziło go do podpisania długoterminowej umowy z SC Paderborn 07.

Adrian Gryszkiewicz obiecywał sobie wiele po zanotowaniu przeprowadzki do zespołu z zaplecza Bundesligi, ale niestety w całej rundzie jesiennej otrzymał tylko jedną i to niespełna półgodzinną szansę na zaprezentowanie się w nowych barwach w meczu Pucharu Niemiec przeciwko FCE Wernigerode (10:0).

W tej sytuacji były młodzieżowy reprezentant Polski nie wyobrażał sobie kontynuowania kariery w tej drużynie i skorzystał z nadarzającej się okazji do zaliczenia powrotu do Ekstraklasy, gdzie zainteresowanie nim wyraził Raków Częstochowa.

Władze Padebornu nie zamierzały za wszelką cenę walczyć o zatrzymanie nieprzydatnego im piłkarza i w ekspresowym tempie ustaliły warunki transferu definitywnego z udziałem 23-latka.

Środkowy obrońca przeniósł się do „Medalików” i po zaliczeniu testów medycznych związał z aktualnym liderem Ekstraklasy do 30 czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia współpracy o dodatkowe dwanaście miesięcy.

- Jestem szczęśliwy i zadowolony, że trafiłem do takiego klubu, jakim jest Raków Częstochowa. Wiem, że są tutaj przede mną duże cele, takie też stawiam sam przed sobą. Nie pozostaje nic innego jak pracować i zrobić wszystko, żeby te cele osiągnąć - powiedział Gryszkiewicz, który niezwłocznie po podpisaniu kontraktu udał się na zgrupowanie zespołu do Turcji.

Wychowanek Górnika Zabrze jest drugim zimowym nabytkiem drużyny prowadzonej przez Marka Papszuna. Przed nim jej szeregi zasilił Jean Carlos Silva z Pogoni Szczecin.