Ofensywny pomocnik popisał się bardzo dobrą formą na Mistrzostwach Świata w Katarze, przez co transfer z belgijskiego Standard Liège wydawał się tylko kwestią czasu. Na przenosiny 26-latek musiał jednak poczekać w zasadzie do ostatnich godzin okresu zakupowego, choć negocjacje trwały od kilkunastu dni.
„Fioletowo-Biali” zakomunikowali, iż piłkarz związał się kontraktem na cztery i pół roku. Kwota odstępnego wyniosła zaledwie milion euro, gdyż współpraca z Amallahem była ważna tylko do końca bieżącej kampanii.
Gracz z belgijskim paszportem zaczął swoją przygodę w Standardzie od sezonu 2019/2020. Zabrakło mu dokładnie trzech spotkań do jubileuszowej setki występów. Swój rozdział z tą ekipą zwieńczył 31 trafieniami i jedenastoma asystami.
Punktem zwrotnym w karierze playmakera był ostatni międzynarodowy turniej na Bliskim Wschodzie. Wraz z reprezentacją Maroka rozegrał wszystkie możliwe siedem spotkań i przyczynił się do zajęcia historycznego czwartego miejsca. To najlepszy rezultat afrykańskiej drużyny narodowej od zarania dziejów.
O zaadaptowanie się do nowego otoczenia Amallahowi nie będzie trudno. W kadrze spotka się z rodakiem Jawadem El Yamiqiem.
Klub z Estadio Municipal José Zorrilla sięgnął wcześniej po trzy inne nabytki, wypożyczając Martina Honglę z Hellasu Verona, Cyle'a Larina z Club Brugge oraz pozyskując jako wolnego zawodnika Darwina Machísa z meksykańskiego FC Juárez.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
