OFICJALNIE: Reprezentant Polski opuszcza zgrupowanie. „Źle się to dla mnie skończyło”

„Biało-Czerwoni” w miniony czwartek wykonali pierwszy krok do awansu na EURO 2024. W półfinale baraży nie dali żadnych szans Estonii, wygrywając 5:1. Jak się okazało, zwycięstwo zostało okupione utratą jednego z zawodników.

Matty Cash pojawił się na murawie w drugiej połowie, lecz już po dziesięciu minutach z grymasem bólu ustąpił miejsca Tymoteuszowi Puchaczowi. 

U gracza Aston Villi doszło do urazu mięśniowego, co momentalnie postawiło spory znak zapytania nad jego dalszym udziałem w zgrupowaniu. Jakiekolwiek wątpliwości wyjaśnił lekarz reprezentacji, Jacek Jaroszewski.

- Matty doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda. Po przeprowadzonych badaniach okazało się, że uraz nie jest bardzo poważny, lecz wyklucza go z dalszego udziału w zgrupowaniu i meczu przeciwko Walii. Matty powróci do Anglii, gdzie będzie przechodził leczenie - poinformował pracownik Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Do całej sytuacji odniósł się również sam 26-latek.

„Wspaniała noc w Warszawie zakończyła się dla mnie źle! Życzę wszystkim powodzenia w finale! Ruszajmy Polsko! Jeszcze jeden mecz” - napisał w mediach społecznościowych Cash.

A great night in Warsaw ended in a bad one for me! Best of luck in the final everyone! Let’s go Polska! 1 more 🇵🇱 pic.twitter.com/lEugGzs4rj

— Matty Cash (@mattycash622) March 22, 2024

Nadal nie jest jasne, czy na starcie z Walią będzie gotowy Przemysław Frankowski.