OFICJALNIE: Strzelił dwie bramki Wiśle Kraków w finale baraży, zagra w drugiej lidze

21-latek na zasadzie rocznego wypożyczenia przeniósł się z Puszczy Niepołomice do Stali Stalowa Wola. W umowie między oboma klubami znalazł się zapis, że „Żubry” zimą będą mogły ściągnąć zawodnika z powrotem do siebie.

Do tegorocznego beniaminka Ekstraklasy napastnik trafił w 2019 roku z juniorów Ruchu Chorzów.

Rundę wiosenną sezonu 2020/2021 spędził na wypożyczeniu w drugoligowej Skrze Częstochowa, podobnie jak następne rozgrywki, kiedy przebywał tymczasowo w czwartoligowej Watrze Białka Tatrzańska.

W minionej kampanii czterokrotny reprezentant Polski do lat 20 rozegrał 33 spotkania, w tym dziesięć po wejściach na boisko z ławki, strzelił osiem goli i zanotował cztery asysty, a jego zespół po barażach awansował do Ekstraklasy.

To właśnie on dobił Wisłę Kraków w półfinale play-offów o promocję do polskiej elity, gdy pojawił się na murawie w końcówce meczu i w doliczonym czasie gry zdobył dwa gole po podaniach swojego bramkarza, Kewina Komara.

Stal Stalowa Wola jest beniaminkiem II ligi i słabo weszła w sezon 2023/2024, ponieważ po czterech starciach ma na swoim koncie zaledwie dwa punkty i zajmuje przedostatnią lokatę. W dodatku z przyczyn osobistych kontrakt za porozumieniem stron z klubem rozwiązał podstawowy napastnik zespołu w ubiegłym sezonie, Mariusz Szuszkiewicz, który walnie przyczynił się do wywalczenia awansu, strzelając cztery gole i notując 11 asyst.

Poza tym wobec słabych wyników drużyny niepewna jest posada trenera, Ireneusza Pietrzykowskiego. Objął on stanowisko w marcu i wywalczył promocję do II ligi, jednak obecne rezultaty są zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Dużym zaskoczeniem okazała się informacja o tym, że Klisiewicz, który pokazał się w minionej kampanii z solidnej strony na boiskach I ligi, przeniósł się akurat do beniaminka trzeciego poziomu rozgrywkowego.

Co prawda Tomasz Tułacz nie widział już dla niego w zespole miejsca po tym, jak sprowadzono Murisa Mešanovicia i Jordana Majchrzaka (wypożyczenie z Legii Warszawa), przez co nie pozwolił mu zadebiutować w Ekstraklasie, to jednak mogło się wydawać, że mierzący 193 centymetry zawodnik trafi do lepszej drużyny, niż Stal Stalowa Wola.

Według informacji Szymona Janczyka z Weszło.com zainteresowanie Klisiewiczem wykazywał Piast Gliwice, ale wobec braku sprzedaży Ariela Mosóra do Molde FK nie miał on pieniędzy na transfer definitywny, a w tym przypadku w grę nie wchodziło wypożyczenie.

Co ciekawe 21-latek już raz był bliski przenosin do Stali. Miało to miejsce przed rundą wiosenną kampanii 2021/2022. Wówczas przez dziesięć dni trenował on z zespołem z województwa podkarpackiego, ale okazało się, że piłkarz w tamtych rozgrywkach już wcześniej wystąpił w dwóch drużynach rezerwach Puszczy i Watrze Białka Tatrzańska, a pojawienie się na boisku w trzeciej w jednym sezonie jest sprzeczne z przepisami.