W West Hamie wiele oczekiwano od Vlašicia po jego 30-milionowym transferze z CSKA Moskwa dwa lata temu. Chorwat miał się stać nowym liderem „Młotów”, lecz po jego premierowej i, jak się okazuje, jedynej kampanii pozostało jedynie rozczarowanie.
Piłkarz ze Splitu zdecydowanie nie odnalazł się na angielskich boiskach, rozczarowując przede wszystkim swoją ofensywną produktywnością. Na przestrzeni 31 gier w barwach londyńskiego zespołu zdołał tylko raz trafić do siatki i trzykrotnie asystować.
50-krotny reprezentant Chorwacji postanowił poszukać odbudowy we włoskim Torino.
Pod wodzą swojego rodaka, Ivana Juricia, zaczął spisywać się dużo lepiej. Miniony sezon zakończył z pięcioma bramkami i ośmioma asystami na koncie, które uzyskał w 37 występach.
Już w trakcie sezonu mówiło się o tym, że obie strony są bardzo zadowolone z tej współpracy i chciałyby ją kontynuować. Otwarcie podkreślał to też sam zawodnik i wyrażał niezadowolenie z przedłużających się negocjacji.
Podobno kwota wykupu opiewała na 15 milionów euro, a włoski zespół chciał trochę z bić z ceny, co finalnie im się udało. Kwota transferu wyniosła 12 milionów euro z wliczonymi bonusami, a Chorwat podpisał kontrakt do końca czerwca 2027 roku.
Jest to druga sprzedaż West Hamu w tym tygodniu po tym, jak szeregi „Młotów” za 25 milionów euro opuścił Gianluca Scamacca, który przeniósł się do Atalanty BC.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
