OFICJALNIE: Wczoraj mistrzostwo, dziś zwolnienie. Kibu Vicuña opuścił Kerala Blasters

49-letni trener objął stery nad Kerala Blasters w sierpniu ubiegłego roku na kilka miesięcy przed startem sezonu Indian Super League po osiągnięciu wcześniej dużego sukcesu w postaci wywalczenia tytułu mistrzowskiego z Mohun Bagan w I-League (druga niezależna najwyższa klasa rozgrywkowa w Indiach).

Przedstawiciele „Yellow Army” wierzyli głęboko w to, że powierzając swój zespół Hiszpanowi nawiążą skuteczną walkę o zwycięstwo w prestiżowych krajowych zmaganiach z pozostałymi dziesięcioma ekipami rywalizującymi w ISL.

Niestety przygoda Kibu Vicuñy z drużyną z Kochi nie układała się od początku po jego myśli, ponieważ przedstawiciele klubu nie zamierzali sprowadzić mu kilku jego byłych podopiecznych z Mohun Bagan, które po połączeniu z ATK przystąpiło do rywalizacji w Indian Super League.

W efekcie były asystent Jana Urbana w takich klubach jak Legia Warszawa, Zagłębie Lubin, Osasuna, Lech Poznań czy Śląsk Wrocław został zmuszony do pracy z niechcianymi przez siebie piłkarzami, co nie mogło przynieść pozytywnego efektu.

Ten stan rzeczy znalazł swoje odzwierciedlenie w fatalnych wynikach osiąganych przez jeden z najbardziej wartościowych zespołów występujących w rozgrywkach, który wygrał zaledwie trzy z osiemnastu spotkań i na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej postanowił zakończyć współpracę z 49-latkiem.