Polak nie był kandydatem numer jeden, ale w trakcie negocjacji z Krunoslav Jurciciem doszło do niecodziennej sytuacji. Na dzisiejszej konferencji poinformowano, że Chorwat po ustaleniu wszelkich szczegółów kontraktu nieoczekiwanie spakował się i wrócił do swojego kraju.
- Jurcić w sobotę rano miał złożyć podpis i poprowadzić trening. Wrócił jednak do Chorwacji. Nie znamy przyczyn tej decyzji, to wysoce nieprofesjonalne - powiedział prezes "Białej Gwiazdy" Piotr Dunin-Suligostowski.
Wobec tego zdecydowano się na opcję rezerwową. 53-latek podpisał z krakowskim klubem umowę, która będzie obowiązywała do końca sezonu 2016/2017. Jego celem na ten moment jest utrzymanie zespołu w lidze i przezwyciężenie kryzysu.