Włodarze klubu z Wysp Kanaryjskich zdecydowali się rozstać z 54-letnim szkoleniowcem tuż po środowej porażce w Pucharze Króla z Deportivo La Coruña 2:3. Co prawda dzięki wygranej w pierwszym spotkaniu 4:1 Las Palmas awansowało do kolejnej rundy, ale był to już piąty mecz z rzędu bez zwycięstwa ekipy prowadzonej przez Ayestarána.
54-latek był odpowiedzialny za wyniki Las Palmas od końcówki września, kiedy to wszedł w buty Manolo Márqueza. Od tamtej pory zespół rozegrał pod jego wodzą osiem spotkań. Jedno wygrał, jedno zremisował i aż sześć przegrał.
Działacze klubu z Estadio Gran Canaria poinformowali, że razem z Ayestaránem opuszczają go jego asystenci, David Caneda i José Viela. Do momentu zatrudnienia nowego szkoleniowca z drużyną będą z kolei pracować Paquito Ortiz oraz Rafa Cristóbal.
Las Palmas zajmuje obecnie dopiero dziewiętnaste miejsce w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy. Do bezpiecznej siedemnastej lokaty traci pięć punktów. W niedzielę ekipa z Wysp Kanaryjskich zagra z Betisem.