Zdobywca mistrzostwa Francji z Lille w zeszłym sezonie od niespełna roku współpracuje z „Les Aiglons”. Debiutancka kampania na Allianz Riviera układa się naprawdę dobrze pod względem sportowym. Zespół nadal walczy o udział w europejskich rozgrywkach, a w sobotni wieczór stanie przed szansą zdobycia Pucharu Francji po raz pierwszy od 26 lat.
Na samym finiszu zmagań pojawia się jednak coraz więcej spekulacji, przenoszących negatywne wibracje na drużynę Ligue 1. Francuska stacja donosi, że Galtier podważa efektywność działań właściciela w bieżące sprawy klubu, w związku z próbą przejęcia Chelsea.
Menedżer OGC Nice zauważa też, że wiele uwagi poświęca się innemu klubowi, mianowicie szwajcarskiemu FC Lausanne, której właścicielem jest także grupa Ineos. Mowa tu między innymi o zmianach personalnych w zarządzie.
Ponoć sam Galtier domaga się również takich zmian w dziale rekrutacji, gdyż ogarnęła go frustracja po przeprowadzonych transakcjach w letnim oknie transferowym. Co więcej, trenerowi nie podoba się postawa jego podopiecznych, którzy nie ukazują odpowiedniego zaangażowania i poświęcenia w grę drużyny.
Francuskie źródło na pierwszy plan wysuwa kiepską dyspozycję Kaspera Dolberga. Napastnik reprezentacji Danii drugi sezon z rzędu notuje statystyki poniżej oczekiwań. Dotychczas w samej lidze zgromadził zaledwie sześć trafień i dwie asysty w 25 występach.
Umowa Christophe'a Galtiera z Nice obowiązuje jeszcze przez dwa lata, jednak przez pryzmat problemów dalsza współpraca jest mocno wątpliwa.
W finale Coupe de France w Saint-Dennis OGC Nice zmierzy się z FC Nantes.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
