Napastnik aspirujący do miana jednego z najlepszych piłkarzy na świecie postawił sobie tego lata za cel, by opuścić Paris Saint-Germain, gdzie nie czuje się najlepiej. Chciał powrócić do Barcelony, ale ta sztuka mu się nie udała, głównie za sprawą postawy paryżan, którzy nawet przez moment nie chcieli zejść ze swoich bardzo wysokich oczekiwań. Ojciec i agent zawodnika twierdzi, że właśnie to doprowadziło do ostatecznej porażki.
- Jako agent odczuwam pewną niemoc, kiedy nie ma warunków, które pozwalają po prostu na odejście - powiedział Neymar Senior na konferencji w Edynburgu, cytowany przez „AS”.
- Tym razem nie mieliśmy żadnej klauzuli w jego kontrakcie, a to sprawiło, że sprawy bardzo się skomplikowały.
Jeszcze dwa lata temu piłkarz mógł sobie pozwolić na taki transfer, ponieważ hiszpańskie kluby mają obowiązek wpisywania w kontrakty klauzul wykupu. Ta w umowie Brazylijczyka opiewała na 222 miliony euro, co wtedy wydawało się, przynajmniej na na tamten moment, kwotą nieosiągalną, tymczasem PSG zdecydowało się ją jednak aktywować. Po czasie piłkarz żałuje wyrażenia zgody na przeprowadzkę.
- Szczęśliwym można być tylko tam, gdzie się jest obecnie. On był bardzo szczęśliwy w Barcelonie. Ludzie często pytają go czy chce tam wrócić, a to go trochę dołuje. Naprawdę walczyliśmy o to, żeby osiągnąć porozumienie. Daliśmy z siebie wszystko dla niego - wyjaśnił Neymar Senior.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
