Ojciec Yarka Gąsiorowskiego odniósł się do możliwego powołania syna do reprezentacji Polski

Robert Gąsiorowski, ojciec obrońcy Valencii Yarka Gąsiorowskiego, był gościem Jakuba Polkowskiego i Mai Strzelczyk na kanale Foot Truck.

Był tam pytany między innymi o kwestię ewentualnego powołania 19-latka do reprezentacji Polski.

- Temat bardzo skomplikowany, bo wiadomo, on jest Hiszpanem, natomiast jego ojciec jest Polakiem. Ja byłem, jestem i będę Polakiem. Mój syn ma ojca Polaka, ale sam nie ma kolegów w Polsce.

- On naprawdę chcę grać w piłkę. Pewnego dnia, gdyby być może nie miał możliwości zagrać w kadrze Hiszpanii, być może któregoś dnia… ale na dzień dzisiejszy ja te tematy zostawiam, on ma 19 lat i ja mu nie mogę powiedzieć „Yarek, bo ja jestem twoim ojcem i ja chcę, żebyś grał dla Polski”.

Robert Gąsiorowski ujawnił również, że PZPN kontaktował się z nim w tej sprawie.

- Były pytania bardzo poważne. Ale pojawia się konflikt interesów, nie może grać raz tu, a raz tam. Na dzień dzisiejszy hiszpańska kadra nie tyle, że była ciut szybsza, ale miała tę możliwość, powołała go wcześniej. Wiadomo, jak go powołali wcześniej i zadzwonił PZPN z Polski, to powiedzieli „albo tu, albo tam”.

Yarek Gąsiorowski został ostatnio powołany do reprezentacji Hiszpanii U-19 na towarzyski dwumecz z Norwegią. Wcześniej rozegrał w niej 16 spotkań i strzelił pięć goli. Brał udział w ubiegłorocznych Mistrzostwach Europy w tej kategorii wiekowej.

W barwach Valencii wystąpił w dziewięciu meczach LaLigi i dwukrotnie w Pucharze Króla.