Olympique Lyon w poszukiwaniu następcy najdroższego piłkarza w historii klubu. Znajdzie go w Eredivisie?!

Chociaż „Les Gones” zapłacili za 22-letniego Francuza 25 milionów euro plus dwumilionowe bonusy, co do dzisiaj jest ich największym zakupem, nieuniknione wydaje się rozstanie obu stron. Środkowy pomocnik nie chce bowiem kontynuować kariery nad Rodanem i już ogłosił to publicznie.

W odpowiedzi na wspomniany komunikat, jego pracodawca dokonał wyceny i od pewnego czasu żąda za piłkarza 30 milionów euro. Jak dotąd żadna z zainteresowanych ekip nie zbliżyła się do tej kwoty, lecz jak poinformował Jean-Michel Aulas, na ten moment bliżej angażu utalentowanego gracza jest Hertha, która rywalizuje o jego podpis ze Stade Rennes. Mówi się, że Niemcy zaproponowali 25 milionów euro.

Kiedy trwa licytacja o kartę zawodniczą Jeffa Reine’a-Adélaïde’a, Olympique Lyon przygotowuje transfer jego następcy. „De Telegraaf” zdążył już obwieścić, że duży francuski klub (nie wymieniono nazwy) złożył sporą ofertę, którą AZ Alkmaar odrzuciło. Według Nicolò Schiry był nim półfinalista Ligi Mistrzów, przy czym wciąż nie powiedział on ostatniego słowa.

Holendrzy za swojego kapitana oczekują przynajmniej 15 milionów euro, a oprócz OL o 22-latka starają się jeszcze Leeds United oraz Fulham. Co najważniejsze, lewonożny piłkarz nie wyklucza odejścia, lecz podkreśla on, że przyszły klub musi odpowiadać mu w stu procentach.

Teun Koopmeiners, bo o niego chodzi, w trwającym sezonie wystąpił w czterech spotkaniach i zdobył dwie bramki. Łącznie trykot „Sero-głowych” defensywny pomocnik przywdziewał 114 razy (28 trafień oraz 10 asyst).