Pep Guardiola odpowiedział Patrice'owi Evrze. „Może pracujesz na posadę w Manchesterze United...”

Przed kilkoma dniami były zawodnik Manchesteru United osądził hiszpańskiego menedżera o kiepskie zarządzanie zespołem. Ta wypowiedź z ust Francuza padła w kontekście nieustannego dążenia do triumfu w Lidze Mistrzów przez klub z Etihad.

Puchar Europy to w zasadzie jedyne trofeum, którego obsesyjnie domaga się zarząd od Pepa Guardioli. Katalończyk od sześciu sezonów stara się przywieźć puchar do klubowej gabloty, jednak bezskutecznie.

W ubiegłym roku „Obywatele” byli najbliżej dokonania historycznego wyczynu, lecz w finale przegrali z Chelsea. W bieżącym sezonie odpadli z Realem Madryt po szalonym półfinale, choć na kilka minut przed końcem dwumeczowej rywalizacji prowadzili różnicą dwóch bramek.

Podczas konferencji prasowej, poprzedzającej ligowe starcie z Wolves Guardiola stwierdził, że komentarz Evry był próbą wkradnięcia się w łaski Manchesteru United - odwiecznego rywala zza miedzy, dla którego zawodnik grał przez ponad siedem lat.

– Czy ja nie chcę w swojej drużynie osobowości? Tu się z tobą nie zgadzam, Patrice – odpowiedział.

– Na boisku potrzebuję dobrych piłkarzy, także tych z osobowością. W przeszłości miałem okazję z takimi współpracować jako menedżer Barcelony, Bayernu, ale i także Manchesteru City.

– Mógłbym przedstawić całkiem pokaźną listę zawodników z wielką osobowością i charakterem. Większość z nich wygrała Mistrzostwa Świata, Mistrzostwa Europy, rozgrywki Ligi Mistrzów i tytuły mistrzowskie w swoich ligach.

– Może Evra ma rację, a może kreuje takie cytaty, aby zapracować na posadę w Manchesterze United. Tworzy się ku temu dobra szansa.

– Patrice, gdybyśmy byli razem, z marszu pokazałbym tobie, gdzie u nas znajdują się prawdziwe charaktery i osobowości – podsumował.

Manchester City zmierza obecnie po kolejny tytuł mistrza Anglii. Po wysokim zwycięstwie nad „Wilkami”, obrońcy trofeum mają trzy punkty przewagi nad goniącym Liverpoolem. Do zakończenia kampanii pozostały dwie kolejki.