Pep Guardiola storpedował transfer do Bayernu Monachium

Na celowniku Bayernu Monachium miał znaleźć się Stefan Ortega Moreno, ale z wypowiedzi Pepa Guardioli wynika, że nie ma co liczyć na jego odejście z Manchesteru City.

Bayern Monachium od dłuższego czasu szuka nowego bramkarza. Bawarczycy starali się już o Kepę Arrizabalagę i Davida Rayę, ale wybrali oni odpowiednio Real Madryt oraz Arsenal. O tym, że mistrz Niemiec zainteresował się Stefanem Ortegą Moreno z Manchesteru City poinformował w poniedziałek Florian Plettenberg. Klub zza naszej zachodniej granicy miał już skontaktować się z otoczeniem golkipera.

Na Ran.de można było przeczytać, że 30-latek stał się wręcz dla Bayernu głównym kandydatem do transferu i w przeciwieństwie do Kepy oraz Rayi, chciałby trafić do Monachium, dostrzegając szanse na regularne występy przynajmniej w najbliższych miesiącach. Od początku wydawało się jednak, że problemem może okazać się wyciągnięcie go z ekipy „The Citizens”.

Potwierdził to menedżer mistrza Anglii Pep Guardiola.

- Nie chcemy go sprzedawać i nie chcemy go wypożyczać. Przykro mi, ale chcemy zatrzymać go na długo. To zawsze zależy od trzech stron. W tej sytuacji musielibyśmy wrócić na rynek, aby znaleźć jego następcę w ciągu dwóch tygodni… Chcemy Ortegę - cytuje słowa Hiszpana Fabrizio Romano.

30-letni Niemiec trafił do MC w poprzednim roku z Arminii Bielefeld. Będąc zmiennikiem Edersona, rozegrał 15 meczów i zanotował dziewięć czystych kont. Jak widać, Guardiola bardzo ceni go w tej roli.