Pep Guardiola zachwycony podopiecznym po zwycięskich derbach Manchesteru. „Jeden z najlepszych graczy, jakich w życiu widziałem”

Jedną z ozdób ostatniej piłkarskiej niedzieli w październiku 2023 roku było spotkanie o prym w Manchesterze. Naprzeciw siebie na Old Trafford stanęły zespoły prowadzone przez Erika ten Haga i Pepa Guardiolę.

Zwycięsko z tego starcia wyszli urzędujący mistrzowie Anglii po dwóch trafieniach zanotowanych przez Erlinga Brauta Haalanda i Phila Fodena.

Hiszpański szkoleniowiec naturalnie docenił wkład wymienionej dwójki w odniesione zwycięstwo, ale w szczególny sposób pochwalił innego ze swoich podopiecznych - Bernardo Silvę.

Wypowiedział się na jego temat w samych superlatywach, podkreślając swoje niezwykłe szczęście, że udało się go latem nakłonić do pozostania w „The Citizens”.

- Baliśmy się, że latem stracimy Bernardo Silvę. On jest niezastąpiony! Mógłbym poświęcić dziesięć minut na rozmowę o tym, co Bernardo oznacza dla mnie i dla naszego zespołu - przyznał opiekun Manchesteru City.

- Nie nosi kolczyków, nie ma tatuaży, jeździ normalnym samochodem… dla nas to niesamowity zawodnik. Uwielbia grać na Old Trafford, nie pamiętam jego złego występu na tym stadionie. W przeszłości grał jako fałszywa dziewiątka i potrafi wykonywać wiele podań. Jest taki inteligentny – wszyscy go kochają i to był jego kolejny wyjątkowy występ. To jeden z najlepszych graczy, jakich w życiu widziałem. Trenowałem ich wielu, ale on jest jednym z najlepszych - dodał.

Reprezentant Portugalii przejawiał w minionych oknach transferowych chęć do zaliczenia przeprowadzki do Barcelony. Ta nie mogła sobie jednak pozwolić na sprostanie oczekiwaniom „The Citizens” i zarejestrowanie potencjalnego nabytku.

Mimo to „Duma Katalonii” podjęła pewne kroki w kierunku sprowadzenia wszechstronnego pomocnika, ale bez spodziewanego rezultatu.

W konsekwencji 29-letni zawodnik przystał ostatecznie na propozycję nawiązania dłużej współpracy z angielskim klubem, z którym związał się do końca sezonu 2025/2026.