Juniorski reprezentant Włoch od dłuższego czasu był szykowany przez trenera Massimo Allegriego do zademonstrowania się szerszemu gronu kibiców. W ostatniej kolejce dostał od szkoleniowca szansę debiutu w Serie A i pojawił się na boisku w 84. minucie meczu przeciwko Pescarze. Teraz dokładnie w tej samej minucie utalentowany napastnik pojawił się na placu gry w starciu z Sevillą (3:1) i stał się pierwszym graczem urodzonym po 2000 roku, który wystąpił w Lidze Mistrzów.
Moise Kean na krajowym podwórku nie zdążył wyróżnić się niczym szczególnym, ale w Hiszpanii był bliski zaliczenia asysty. Zawodnik posiadający iworyjskie korzenie przegrał pojedynek główkowy z jednym z defensorów ekipy z Andaluzji, ale futbolówka trafiła szczęśliwie pod nogi Leonardo Bonnuciego, który precyzyjnym uderzeniem zdobył drugiego gola dla „Starej Damy”.
Ponadto zawodnik urodzony 28 lutego 2000 roku (16 lat i 267 dni) jest szóstym najmłodszym piłkarzem, który kiedykolwiek pojawił się na placu gry w tych rozgrywkach. Przed nim w tej klasyfikacji plasują się Céléstine Babayaro (Anderlecht, 16 lat i 87 dni w 1994 roku), Alen Halilović (Dinamo Zagrzeb: 16 lat i 128 dni w 2012 roku), Youri Tielemans (Anderlecht: 16 lat i 148 dni w 2013), Charis Mavrais (Panathinaikos: 16 lat i 242 w 2010 roku) i Kenneth Zohore (FC Kopenhaga: 16 lat i 263 dni w 2010 roku).
Młody Włoch ma jeszcze trochę czasu, aby zapisać się w historii Ligi Mistrzów i stać się najmłodszym strzelcem bramki w tych elitarnych rozgrywkach. Do tej pory to miano dzierży Peter Ofori-Quaye. Ghańczyk wpisał się na listę strzelców w przegranym meczu Olympiakosu z Rosenborgiem (1:5) w 1997 roku, mając dokładnie 17 lat i 195 dni.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
