W listopadzie łupem ataku hakerskiego miało paść konto na Facebooku Norberta Pacławskiego. Na profilu 19-latka, który rozegrał sześć meczów w pierwszym zespole Lecha Poznań, a w tym sezonie strzelił trzy gole w drugoligowych rezerwach, zaczęły pojawiać się wietnamskie reklamy.
Dostęp do swojego konta stracił 18-letni Maksymilian Dziuba i jak czytamy, mimo wielu prób nie udało się go odzyskać. Osoba, która je przejęła, zaczęła dodawać nowe zdjęcia, ale nie tylko. Do tego komentuje, a także lajkuje posty. Wśród nich miały znaleźć się wpisy promujące spożywanie alkoholu.
Coś podobnego spotkało Bartłomieja Juszczyka i jak zauważa „Głos Wielkopolski”, przejęcia kont mogą być ze sobą powiązane. Skradziony profil Juszczyka... skomentował bowiem posta opublikowanego przez skradzione konto Dziuby.
Na tym lista się nie kończy, bo dostęp do konta utracił jeszcze Patryk Waliś. 20-latek co prawda jest już piłkarzem Odry Opole, ale wcześniej grał w drugim zespole Lecha i zdjęcia z tego czasu zaczęły pojawiać się na jego profilu. Ostatecznie założył nowy.
Sprawę skomentował już rzecznik prasowy „Kolejorza” Maciej Henszel.
„Krótkie ogłoszenie: dostajemy sygnały, że przejęte zostały konta w SM niektórych naszych młodych zawodników. Autorami treści publikowanych z tych kont nie są nasi piłkarze. Działamy, żeby pomóc w walce z takimi cyberatakami” - czytamy na Twitterze.