Pochettino długo bezrobotny nie zostanie? Kolejka chętnych!

Dla niektórych szkoleniowców zwolnienie mogłoby być uznane za bardzo niekorzystną sytuację, ale nie dla Pochettino. Szkoleniowiec przez kilka ostatnich lat stopniowo umacniał solidny fundament w Tottenhamie, ale nie udało mu się sięgnąć po żadne trofeum, a ostatnio drużyna najzwyczajniej zawodziła. Mimo to, zwolnienie nastąpiło dość nagle i wielu mogło zaskoczyć. Mały szok dla kibiców jest jednak wielką szansą dla klubów z europejskiej czołówki.

Pochettino od lat cieszył się dużym zainteresowaniem i to nie maleje, kiedy w końcu jest już „do wzięcia”. „AS” informuje, że wraz z ogłoszeniem zwolnienia, Argentyńczyk znalazł się na czele listy potencjalnych zastępców Zinedine'a Zidane'a w Realu Madryt. Co prawda Francuz pokonał już pierwsze przeciwności i znajduje się obecnie wraz z zespołem w czołówce LaLiga, ale to czy może być pewny swojej posady okaże się dopiero w trakcie sezonu. Jeśli „Królewscy” uznają, że zmiana jest jednak potrzebna, wtedy Pochettino będzie pierwszym wyborem.

Inną wizję przyszłości szkoleniowca wróży niemiecki „Bild”. Po zwolnieniu Niko Kovača, Bayern Monachium tymczasowo postawił na Hansa-Dietera Flicka, ale poszukiwania nominalnego następcy wciąż trwają. Pochettino stał się z miejsca ważnym kandydatem, choć tutaj na przeszkodzie może stanąć bariera językowa. Bawarczycy uważają, że ich nowy trener koniecznie musi umieć porozumiewać się po niemiecku, zresztą tak samo jego sztab. Jeśli zatem 47-latek zdecyduje się na przenosiny do Bundesligi, czeka go intensywny kurs językowy.

Na horyzoncie pojawiły się też dwie inne opcje. Trenera może poszukiwać FC Barcelona, która nie jest w pełni zadowolona z pracy Ernesto Valverde. Również w tym wypadku konieczne byłoby dłuższe planowanie lub przeciwnie - spontaniczna decyzja o zwolnieniu. Na tę drugą opcję jednak na razie się nie zapowiada, ponieważ trenera „Blaugrany” bronią wyniki. Z kolei słynny weteran Arsenalu, a obecnie ekspert telewizyjny, Martin Keown, uważa, iż to właśnie „Kanonierzy” powinni zainteresować się byłym trenerem rywali z północnego Londynu. Pochettino miałby zastąpić Unaia Emery'ego, co do którego na Emirates Stadium pojawia się coraz więcej wątpliwości.

Na razie pewne jest to, iż Pochettino przez jakiś czas odpocznie od obowiązków trenerskich. Nie powinien jednak szczególnie narzekać, ponieważ „The Times” informuje, że zwolnienie wcale nie oznacza definitywnego rozstania. Na dobrą sprawę menedżer został zwyczajnie odsunięty od swoich zadań, zatem dopóki nie znajdzie nowego pracodawcy, Tottenham nadal będzie wypłacał mu wynagrodzenie.