Polacy za granicą: Lewandowski ucieka Aubameyangowi [WIDEO]

Ciężka praca się opłaca. Najlepszym przykładem potwierdzającą tę tezę jest Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski swego czasu był obiektem żartów Jürgena Kloppa, który to w trakcie ich współnej pracy w Borussii Dortmund stwierdził, że jego podopieczny „z ośmiu tysięcy prób z rzutów wolnych na treningach trafił najwyżej trzy razy”. Niemiecki szkoleniowiec wypowiedział te słowa blisko trzy lata temu, kiedy to obecny snajper Bayernu Monachium zapewnił sobie tytuł najlepszego strzelca Bundesligi w sezonie 2013/2014 po zdobyciu gola z... rzutu wolnego w starciu z Herthą (4:0).

28-letni zawodnik po zasileniu szeregów „Bawarczyków” jeszcze bardziej przyłożył się do poprawienia tego elementu w repertuarze swoich piłkarskich umiejętności i w końcu osiągnął wyznaczony cel, ponieważ zaczął seryjnie strzelać bramki właśnie z tego fragmentu gry. Nie tak dawno Lewandowski w ten sposób zdobył gola w meczu z Czarnogórą, a teraz powtórzył ten wyczyn w pojedynku z Borussią Dortmund (4:1). Reprezentant Polski nie zadowolił się tylko trafieniem z wolnego i w drugiej połowie dołożył jeszcze bramkę z rzutu karnego, dzięki czemu wyprzedził Pierre-Emericka Aubameyanga w klasyfikacji najlepszych strzelców Bundesligi. Gabończyk ma na koncie 25. goli, a Lewandowski 26. Po piętach depcze im jeszcze Anthony Modeste z 1. FC Köln. Francuz do tej pory 23 razy znalazł sposób na pokonanie bramkarzy rywali.

Oto najważniejsze wydarzenia z Der Klassiker. @FCBayern pokonał @BVB 4:1. #bundesliga pic.twitter.com/dsjGU7ZAbA

— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) April 8, 2017

Nie opuszczam jeszcze Niemiec, ponieważ na zapleczu Bundesligi znowu z dobrej strony pokazał się Jakub Kosecki. Były piłkarz Legii Warszawa znakomicie wywiązał się z roli rezerwowego, ponieważ zanotował asystę przy trafieniu Markusa Karla (wideo od 2:08). Niestety gol z udziałem Polaka był tylko honorowym dla Sandhausen, ponieważ ekipa z Hardtwaldstadion uległa Arminii Bielefeld 1:3. W wyniku tej porażki drużyna Koseckiego i Łukasika ma już tylko cztery punkty przewagi na miejscem nakazującym grę w barażach o utrzymanie w 2. Bundeslidze, które na chwilę obecną zajmuje właśnie Arminia z Tomaszem Hołotą w szerokiej kadrze. Warto jeszcze wspomnieć o tym, że w strefie spadkowej plasuje się FC St. Pauli z Waldemarem Sobotą oraz Karlsruher z Oskarem Zawadą.

All Goals HD - SV Sandhausen 1-3 Arminia... przez alletore2

Teraz wyruszamy na wschód Europy, gdzie w szeregach Amkaru kolejny dobry mecz w tym sezonie rozegrał Janusz Gol. Doświadczony pomocnik w spotkaniu przeciwko Krylji Sowietow Samara wpisał się na listę strzelców, co pozwoliło jego zespołowi ostatecznie zremisować to starcie 2:2. Ekipa z Permu po tym podziale punktów plasuje się na dobrej siódmej pozycji w ligowej tabeli i nadal liczy się w grze o awans do europejskich pucharów, ponieważ traci zaledwie trzy „oczka” do czwartego Krasnodaru.

ГЛ! @fc_amkar #НашФутбол #РФПЛ. 22-й тур. #КрыльяАмкар 0:1 8' Януш Гол pic.twitter.com/5xrZCk8mrs

— РФПЛ (@rfpl) April 8, 2017

Z kolei w Jordanii ponownie z bardzo dobrej strony pokazał się Łukasz Gikiewicz. Doświadczony napastnik tuż przed końcem pierwszej połowy zdobył gola wyrównującego dla Al-Faisaly, a następnie tuż przed końcem spotkania asystował przy trafieniu kolegi, dzięki czemu jednego drużyna wygrała ostatecznie pojedynek z Al-Wehdat (2:1) i wyprzedziła ją w ligowej tabeli oraz zrównała się punktami z liderem - Al Jazeera.

W ten weekend nie tylko Kosecki zapunktował z ławki. Identycznej sztuki dokonał Piotr Zieliński. Pomocnik Napoli pojawił się na placu gry w drugiej połowie meczu przeciwko Lazio (0:3) i w doliczonym czasie gry zanotował asystę przy trafieniu Lorenzo Insigne (wideo od 1:01). Warto również zwrócić uwagę na to, że futbolówkę do reprezentanta Polski zagrywał Arkadiusz Milik.

All Goals & Highlights HD - Lazio 0-3 Napoli... przez Video-Live

Dobry występ w Serie A zaliczył również Wojciech Szczęsny. Golkiper Romy nie dał się pokonać zawodnikom Bologny i po raz czternasty zachował czyste konto w trwających rozgrywkach.

Niestety nie udało nam się znaleźć wideo, ale musimy wspomnieć o tym, że na zapleczu Eredivisie znakomitą formę strzelecką utrzymuje Piotr Parzyszek. 23-letni napastnik tym razem dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i dzięki temu przyczynił się do odniesienia zwycięstwa przez De Graafschap z RKC Waalwijk (4:0).