Po zawale mięśnia sercowego, którego doznał Iker Casillas, „Smoki” są zmuszone pozyskać nowego golkipera. Nie jest to jednak proste, biorąc pod uwagę ograniczone środki finansowe wicemistrzów Portugalii. Głównie z tego powodu nie udało się sprowadzić takich zawodników jak Keylor Navas, Jasper Cillessen czy Tomas Koubek.
Najnowszym celem Porto jest Kevin Trapp, o którego walczy także Eintracht Frankfurt, lecz zainteresowanie Niemcem z każdym dniem maleje. Powodem takiego obrotu spraw jest niezdecydowanie Paris Saint-Germain. Mistrzowie Francji nie wiedzą bowiem cały czas, jaką decyzję podjąć wobec 29-letniego bramkarza, który ma za sobą udany sezon. Tymczasem zarówno „Smokom”, jak i „Orłom” zależy na czasie.
Portugalczycy już wkrótce wezmą udział w eliminacjach do Ligi Mistrzów, zaś Niemcy są o krok od awansu do trzeciej rundy eliminacji do Ligi Europy, zatem chcieliby oni wiedzieć na czym stoją. Francuzi nie zważają jednak na to i nieustannie wodzą ich za nos. W efekcie, jak informuje „A Bola”, Porto powoli wycofuje się z pomysłu sprowadzenia trzykrotnego reprezentanta Niemiec i szuka nowych możliwości wzmocnienia pozycji bramkarza. Wszystko po to, aby spełnić życzenie Sérgio Conceição i do siódmego sierpnia, kiedy to Portugalczycy mierzą się z Krasnodarem, sprowadzić następcę Ikera Casillasa.