Potrójny dylemat narodowościowy obrońcy Toulouse

Issa Diop ma niecodzienną zagwozdkę. Musi zdecydować, w której z trzech reprezentacji (Francji, Senegalu bądź Maroka) chce występować.

21-letni obrońca urodził się w państwie "Trójkolorowych" w Toulouse i dotąd występował w jej młodzieżowych reprezentacjach. Bronienie barw Senegalu jest jednak możliwe ze względu na pochodzenie ojca, przywdzianie koszulki Maroka natomiast z powodu narodowości matki.

Jak podaje "RMC Sport", z piłkarzem kilkakrotnie kontaktował się Hervé Renard. Trener reprezentacji "Lwów Atlasu" zachęcał Diopa do przyłączenia się do zespołu. Sam zainteresowany miał odpowiedzieć, że potrzebuje czasu na przemyślenie tej decyzji i zadecyduje dopiero na koniec sezonu.

Przy relatywnie wczesnym wyborze Senegalu bądź Maroka rośnie szansa Diopa na wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rosji. Zarówno Aliou Cissé, jak i wspomniany Renard, bez wątpienia regularnie obserwują zawodnika z Toulouse i mogliby znaleźć dla niego miejsce w kadrze. Talent Diopa z pewnością znany jest także Didierowi Deschampsowi, lecz w przypadku Francji należy postawić tezę o nieco późniejszej szansie na zaistnienie. Obecna konkurencja w bloku defensywnym wicemistrzów Europy jest dość spora i Diopowi trudno byłoby tak niespodziewanie stać się nieodłącznym elementem drużyny.

W seniorskiej drużyny Toulouse FC defensor występuje od 2015 roku. W premierowym sezonie rozegrał 21 spotkań ligowych, w drugim poprawił tę statystykę o dziewięć występów. W bieżącej edycji Ligue 1 zanotował już 20 meczów, za każdym razem wychodząc na boisko w podstawowej jedenastce.

W 2016 roku Diop zdobył z Francją młodzieżowy tytuł Mistrzów Europy U-19. Zdobył na turnieju jednego gola, pieczętując w doliczonym czasie spotkania wysoką finałową wygraną z Włochami (4:0). Wybrany również został do "drużyny turnieju".