Pracowite lato w Interze. Guarin, Palacio... Kto następny?

Pracowite lato w Interze. Guarin, Palacio... Kto następny? fot. Transfery.info
Mateusz Jaworski
Mateusz Jaworski
Źródło: Transfery.info

Dopiero/aż szóste miejsce w tabeli końcowej Seria A musiało oznaczać przymusowe roszady podczas letniego mercato. Massimo Moratti przespał w końcu dwa kolejne letnie okienka transferowe, więc… Trzecie takie? To byłoby za dużo.

Patrząc przekrojowo na cały sezon, w którym duet Gasperini-Ranieri był bliski zamienienia go w totalną klapę, wspomniana szósta pozycja nie została potraktowana w Mediolanie jako „dopiero”. Czy „aż” – trudno powiedzieć. Wiadomo jednak, że wystarczyło Morattiemu. Andrea Stramaccioni, będący niejako autorskim pomysłem porywczego prezydenta Interu, dostał kolejny kredyt zaufania i umowę na trzy sezony.

 

 - Andrea to talent. Jeżeli wykona dobrze swoją pracę, dlaczego nie miałby jej kontynuować? – pytał dziennikarzy Moratti pod koniec marca. Koniec końców, przeczącej odpowiedzi nie znalazł.

 

I choć Stramaccioni miał dotąd niejako związane ręce i musiał w dużym stopniu bazować na weteranach, choćby kształtem meczowych „18” dawał sygnały, że będzie intensywnie wietrzył szatnię Interu. Właśnie teraz, podczas mercato. Dwa lata posuchy (wyjmując ubiegłoroczny Puchar Włoch) i degradacji ze zdobywcy pięciu trofeów w 2010 roku do niemalże średniaka włoskiej ekstraklasy wystarczyły, by Stramaccioni nie był w tym odmładzaniu osamotniony.

 

Obrona

 

Karierę zakończył zasłużony dla Interu Ivan Cordoba (35 lat), a pierwszym graczem na wylocie z San Siro został Lucio (34 lata). Kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron.

 

 - Oświadczyłem, że wolą Lucio jest odejść. Klub to zaakceptował – tłumaczył reprezentujący interesy brazylijskiego stopera Sandro Becker.

 

Becker dodał, że Lucio „ma za sobą trzy udane sezony”. I trochę naciągnął fakty. O ile co do dwóch nie powinno być większych sporów, to już za ostatnie rozgrywki Lucio nie powinien dostać w żadnym razie najmniejszej laurki. Samym poświęceniem i wojowniczą duszą nie da się przesłonić wszystkich niedoskonałości powodowanych starzeniem się – a prostych, kosztownych gaf miał naprawdę sporo.

 

Niepewna jest przyszłość Christiana Chivu, któremu z końcem czerwca wygasa kontrakt. Wciąż nie ma porozumienia w kwestii jego przedłużenia, a Rumuna widzą u siebie włodarze stambulskiego Galatasaray. Victor Becali, agent piłkarza, stwierdził, że w ten weekend ma się rozstrzygnąć, gdzie od nowego sezonu będzie występował Chivu. – Jest szansa, że zostanie w Interze – zdradził. Jeśli jednak tak się nie stanie, fani raczej nie popadną w chroniczną depresję.

 

Nie wiadomo również, co z Maiconem. Prawym defensorem mediolańczyków interesują się Paris Saint-Germain, Chelsea Londyn oraz Manchester City. Rreprezentant „Canarinhos” ma za sobą dwa bardzo przeciętne sezony, w dodatku poszatkowane kontuzjami, więc w Interze nie kryją, że są gotowi skorzystać z odpowiednio intratnej oferty.

 

Wobec trwającego przemeblowania defensywy, w nadchodzącym sezonie więcej szans będzie dostawał Juan Jesus, ściągnięty do Interu już zimą. Andrea Ranocchia również, jednak w minionym rozgrywkach przede wszystkim zawodził – w rezultacie nie załapał się do kadry Italii na EURO 2012. Moratti może zatem pozyskać jeszcze jednego stopera, mówi się również o Aleksandarze Kolarovie z City jako wypełnieniu luki po lewej stronie defensywy. Transfer nowego prawego obrońcy będzie zaś zależał od tego, co stanie się z Maiconem. W każdym razie – w tej formacji Interowi najbardziej brakuje jakości. W Serie A ekipa czarno-niebieskich straciła aż 54 bramki i uplasowała się w tej kategorii na szóstym miejscu od końca. Wśród potencjalnych nabytków wymenia się m.in. nazwisko Francesco Acerbiego z Chievo Werona.

 

Pomoc

 

Inter skorzystał z zastrzeżonego prawa pierwokupu i szybko ubił targu z FC Porto w kwestii Fredy’ego Guairna, płacąc za Kolumbijczyka 10-12 milionów euro. Z powodu urazu stawu kolanowego, Guarin rozegrał ledwie sześć meczów, raz wchodząc na boisko z ławki rezerwowych i notując ogółem dwie asysty. Pokazał się jednak z na tyle dobrej strony, że z miejsca zyskał uznanie sztabu szkoleniowego, kolegów i kibiców. Stramaccioni chciałby wyciągnąć z Porto jeszcze Fernando, z którym Guarin grywał w środku pomocy, jednak na przeszkodzie temu transferowi stanie najprawdopodobniej wygórowana kwota odstępnego.

 

Wciąż trwają negocjacje z FC Sao Paulo w sprawie pozyskania Lucasa. 19-letni pomocnik od dłuższego czasu znajduje się orbicie zainteresowań Interu, jednak ostatnia propozycja mediolańczyków, opiewająca na 18 milionów euro, została odrzucona.

 

 - Jeżeli Inter chce Lucasa, musi po prostu dać za niego więcej – twierdzi Wagner Ribeiro, agent reprezentanta Brazylii.

 

Lucas, ofensywny pomocnik, typ traquartisty, miałby stanowić alternatywę na wypadek odejścia Wesley’a Sneijdera, którego wciąż chciałyby zakontraktować oba kluby z Manchesteru. Inter rozgląda się też za klasycznym defensywnym pomocnikiem. Przymierzani są w tym kontekście Nigel de Jong, Lassana Diarra i Kwadwo Asamoah – wszyscy raczej zmienią tego lata pracodawców. Natomiast Mauricio Isla z Udinese miałby wzmocnić skrzydła.

 

Hitem transferowym miała być transakcja z udziałem Ezequiela Lavezziego, bardzo cenionego przez Morattiego. Tyle że według ostatnich doniesień z Półwyspu Apenińskiego, Inter przegrał rywalizację o filigranowego Argentyńczyka z PSG. Piszący o calcio Gianluca Di Marzio potwierdził, że paryżanie przeleją na konto Napoli aż 27 milionów euro, sam Lavezzi zarobi zaś cztery miliony plus premie za każdy z czterech sezonów gry.

 

Do Interu nie wróci Mauro Zarate. Pod wodzą Stramaccioniego wprawdzie odżył i wreszcie zaczął przypominać gracza przecież renomowanego na włoskich boiskach, ale on sam widzi swą przyszłość jednak w Lazio.

 

 - Nie wiem, czy Inter mnie wykupi. (…) Nie wiem, czy przenosiny tutaj były dobrą decyzją. Jeśli Lazio chce mojego powrotu, to na pewno wrócę – powiedział Zarate.

 

Z Interu definitywnie odejdzie Goran Pandev – Napoli zdecydowało się go wykupić za osiem milionów euro. Z San Siro nie opuści raczej Diego Forlan. – Mój klient ma ważny jeszcze przez dwa lata kontrakt i chce go wypełnić. Jeśli klub nie chce jego odejścia, Diego na pewno zostanie – zapowiedział Daniel Bolotnicoff.

 

Jak w całym zespole, w drugiej linii również nie brakuje graczy już podstarzałych. Esteban Cambiasso wspomniał wprawdzie swego czasu, że Inter nie stracił głodu zwycięstwa, ale jakoś trudno się z nim zgodzić. Poza byłym pomocnikiem Realu Madryt, są jeszcze doświadczeni Dejan Stanković, Andrea Palombo, Javier Zanetti. Wątpliwe wydaje się odejście wszystkich, zatem jeśli Stramaccioni chce mieć choć odrobinę kreatywności w środku pola, będzie stawiał na "młodych zdolnych". Joel Obi, Ricardo Alvarez, Andrea Poli (jeżeli zostanie wykupiony) czy Coutinho - z tym ostatnim zwłaszcza wiążą spore nadzieje. Do dzisiaj trudno zrozumieć decyzję o wypożyczeniu Brazylijczyka do Espanyolu Barcelona, podczas gdy w zespole - poza Sneijderem i Alvarezem, zmagającymi się z kontuzjami i mającymi problemy ze stabilizacją formy - nie było kogokolwiek ze smykałką do rozgrywania, Sam zainteresowany jednak nie narzeka.

 

- Wypożyczenie dużo mi dało, stałem się lepszym piłkarzem (...). Sezon nie był udany, ale mamy silną drużynę i jestem pewien, że mamy szansę wrocić na szczyt - zapowiada Coutinho.

 

Atak

 

Drugim pozyskanym tego lata piłkarzem jest Rodrigo Palacio. Za 30-letniego napastnik Inter zapłacił FC Genoi aż dziesięć i pół miliona euro , co nie spotkało się z najlepszym przyjęciem kibiców oraz ekspertów śledzących calcio. Dziwi zwłaszcza wysoka kwota transferu w stosunku do wieku Palacio, gracza w końcu nie pierwszej już młodości. By zamknąć usta krytykom, musi strzelać i asystować – na pewno częściej, niż czynił to na Stadio Luigi Ferraris. I dużo częściej niż Giampaolo Pazzini i Diego Forlan w ubiegłych rozgrywkach.

 

W Mediolanie chętnie widzieliby kolejnego napastnika. Mattia Destro, będący w Interze w latach 2005-2010, znalazł się bardzo wysoko na liście życzeń. Połową praw do karty snajpera dysponuje Siena, połową Genoa. Tyle że sam Destro wspomniał, że preferuje kierunek rzymski.

 

– Wspaniale byłoby mieć za trenera Zdenka Zemana, a jeszcze lepiej występować u boku Francesco Tottiego – wyznał.

 

Tymczasem mistrzowi Włoch, Juventusowi Turyn został zaoferowany… rzeczony Pazzini. A to wyraźny sygnał – Moratti musi kupić tego lata nowego napastnika, który odciąży Diego Milito.

 

Do zmiany doszło także w pionie kierowniczym. Krytykowanego - nie tak jak Marco Bramca, ale jednak - Ernesto Palillo na stanowisku dyrektora generalnego zastąpił Marco Fassone, zwolniony w maju z Napoli.

 

Inter czeka pracowite lato. Do wymiany nadaje się – nie przymierzając – przeszło pół składu, z nasyconymi weteranami na czele. Jeśli jednak mediolańczycy chcieliby wrócić do Ligi Mistrzów czy też odzyskać prymat we Włoszech, muszą znaleźć równowagę między młodymi a nestorami. Trudno bowiem wyobrazić sobie defensywę bez Julio Cesara i Waltera Samuela, pomoc bez znajdującego się w formie Sneijdera a atak bez Milito. Niemniej jednak, przebudowa składu wymaga wzmocnień – i to jednego-dwóch w osobach gwiazd, graczy już topowych.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Jacek Magiera z niespodziewaną decyzją w sprawie Patryka Klimali. Trener Śląska Wrocław wytłumaczył Jacek Magiera z niespodziewaną decyzją w sprawie Patryka Klimali. Trener Śląska Wrocław wytłumaczył To on zostanie nowym trenerem Napoli?! Jest na „pole position” To on zostanie nowym trenerem Napoli?! Jest na „pole position” Jan Urban po blamażu z Cracovią Jan Urban po blamażu z Cracovią Strzelił 16 goli. Napastnik wypożyczony z Pogoni Szczecin wybrany piłkarzem sezonu w klubie Strzelił 16 goli. Napastnik wypożyczony z Pogoni Szczecin wybrany piłkarzem sezonu w klubie José Mourinho trenerem beniaminka?! Zaskakujące informacje José Mourinho trenerem beniaminka?! Zaskakujące informacje Przesądzone. Oto pierwszy spadkowicz z Ekstraklasy [OFICJALNIE] Przesądzone. Oto pierwszy spadkowicz z Ekstraklasy [OFICJALNIE] OFICJALNIE: Drużyny Krystiana Bielika i Michała Helika spadły z ligi OFICJALNIE: Drużyny Krystiana Bielika i Michała Helika spadły z ligi

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy