W 40. minucie bardzo ważnego dla obu ekip spotkania obrońca "Kanarków", Andre Wisdom, bez pardonu sfaulował włoskiego napastnika, a sędzia Andre Marriner bez żadnych wątpliwości wskazał na jedenasty metr. Defensor został ukarany także żółtą kartką, a Borini otworzył wynik meczu, który ostatecznie skończył się rezultatem 3:0. Po końcowym gwizdku zawodnicy oraz kibice Norwich mieli żal do arbitra, twierdząc, że karnego być nie powinno. Innego zdania jest jednak sam poszkodowany.
- Nie mam żadnych wątpliwości - on prawie złamał mi nogę! To był oczywisty karny. Ale teraz nie chodzi już o mojego gola i o całą resztę. Pokazaliśmy, że możemy wygrać z każdym, jeśli tylko gramy tak, jak potrafimy. Wiemy, że wywieramy presję na innych, ale musimy skupić się na sobie - powiedział Włoch w rozmowie z "BT Sport".
"Czarne Koty" pozostają w strefie spadkowej, lecz mają jeden zaległy mecz. Od zajmującego bezpieczne miejsce w tabeli Norwich dzieli ich aktualnie jeden punkt.