Prezes hiszpańskiej federacji poda się do dymisji. Nie wytrzymał presji po skandalu z pocałunkiem

Żeńska reprezentacja Hiszpanii w wielkim finale Mistrzostw Świata pokonała Angielki. Po zaciętym meczu kluczową bramkę na 1:0 zdobyła zawodniczka Realu Madryt, Olga Carmona.

Sukces piłkarek z Półwyspu Iberyjskiego został nieco przykryty zachowaniem prezesa tamtejszej federacji, Luisa Rubialesa.

Podczas ceremonii wręczania medali najwyżej postawiony w związku działacz nie krył swojej radości. Zdaniem wielu przekroczył jednak granicę, gdy uściskał, a następnie pocałował Jennifer Hermoso.

Była piłkarka FC Barcelony, grającą obecnie w Pachuce, dała na Instagramie do zrozumienia, że gest ten nie do końca się jej podobał. Później starała się nieco uspokoić sprawę.

- To był całkowicie spontaniczny, wzajemny gest ze względu na ogromną radość, jaką daje wygrana Mistrzostw Świata. Mamy z prezesem świetne relacje, jego zachowanie w stosunku do nas wszystkich było doskonałe i był to naturalny gest sympatii i wdzięczności - powiedziała.

Hermoso nie była już w stanie ugasić pożaru.

W Hiszpanii wielu domaga się głowy Rubialesa. Co więcej, zajęła się nim już FIFA, która rozpoczęła śledztwo.

Krajowa Rada Sportu rozważała z kolei sześciomiesięczne zawieszanie prezesa. Ostatecznie on sam podjął decyzję.

Jak podaje COPE, Rubiales w piątek (25 sierpnia) poda się do dymisji. Presja okazała się dla niego zbyt duża. Tymczasowo jego obowiązki ma pełnić Pablo Lozano, prezes Andaluzyjskiej Federacji Piłkarskiej.