W końcu, po miesiącach spekulacji, wydaje się, iż saga transferowa z udziałem młodego Niemca dobiega końca. 18-latek znajdował się na radarze dużych marek, w tym FC Barcelony, która liczyła na wolny transfer latem. Jak się okazuje, zainteresowani muszą obejść się smakiem.
Moukoko rzeczywiście analizował wiele opcji, co wywoływało pewien niepokój wśród działaczy Borussii Dortmund, która wiązała przyszłość z gwiazdką z kameruńskim rodowodem. Rozmowy między dwiema stronami się przeciągały. W pewnym momencie zdawało się nawet, że nie ma szans na porozumienie.
Przeciągająca się saga zbliża się jednak do końca. Według informacji Sky doszło do przełomu w negocjacjach pomiędzy BVB a doradcą lewonożnej perełki - Patrickiem Williamsem. Nie osiągnięto jeszcze ostatecznego porozumienia. Niektóre szczegóły wymagają doprecyzowania, lecz wiara w dalszą współpracę niezwykle wzrosła w klubie po ostatnich rozmowach.
Sporą rolę w przekonaniu uczestnika Mistrzostw Świata w Katarze, na których zaliczył minutę w starciu z Japonią, odegrała nowa oferta przedstawiona przez drużynę z Signal Iduna Park.
Jak donosi „Bild”, ta przewiduje czteroletnią współpracę z opcją wydłużenia o kolejne 12 miesięcy. Moukoko mógłby liczyć na sporą podwyżkę, gdyż inkasowałby nawet sześć milionów euro rocznie. Dodatkowo sam atakujący, jak i jego agent mogliby liczyć na bonusy za podpis - odpowiednio dziesięć i pięć milionów euro.
Propozycja ta spełnia wymagania przedstawicieli Moukoko. Przedłużenie wygasającego latem kontraktu 18-latka jest teraz bardzo prawdopodobne.
Dwukrotny reprezentant kraju w bieżącej kampanii meldował się na murawie 22-krotnie, notując sześć trafień i tyle samo asyst.