Media z Półwyspu Apenińskiego sugerowały, że środkowy pomocnik zbuntował się przeciwko władzom „Starej Damy” i odmówił powrotu do zespołu, aby następnie móc bez żadnych przeszkód rozpocząć przygotowania z resztą drużyny do wznowienia rozgrywek.
Dziennikarze sugerowali, że za całym zamieszaniem stoi matka i zarazem agentka piłkarza, której nie przypadła do gustu propozycja dotycząca zmniejszenia wynagrodzenia pobieranego przez syna.
Ostatecznie 25-letni zawodnik wrócił do Turynu w środę, a to oznacza, że z przynajmniej tygodniowym opóźnieniem rozpocznie zajęcia grupowe w ośrodku treningowym Juventusu i niewykluczone, że nadchodzące miesiące będą jego ostatnimi spędzonymi w klubie z Allianz Stadium.
Mają na to wskazywać informacje przekazane przez Nicolò Schirę, który uważa, że Veronique Rabiot rozpoczęła już rozmowy z Newcastle United i Evertonem w sprawie realizacji letniej przeprowadzki z udziałem sześciokrotnego reprezentanta Francji.
Na chwilę obecną większe szanse na wygranie walki o względy pomocnika daje się „The Toffees”, gdzie zwolennikiem talentu prezentowanego przez wychowanka PSG jest Carlo Ancelotti, który przed zwolnieniem z paryskiego klubu umożliwił 25-latkowi zadebiutowanie w pierwsze drużynie z Parc des Princes.
Rabiot trafił do „Starej Damy” na zasadzie wolnego transferu przed startem obecnego sezonu. Do tej pory udało mu się wystąpić w 24 spotkaniach zespołu z Turynu.