Raków Częstochowa: Brak tego transferu doprowadził do odejścia ważnej postaci?

Raków Częstochowa zakończył współpracę z Robertem Grafem, pełniącym od blisko dwóch lat funkcję dyrektora sportowego. Czy na tę decyzję wpłynął brak transferu jakościowego napastnika? Portal Weszło.com wyjaśnia.

Mistrzowie Polski mają za sobą bardzo udany i pracowity okres transferowy. Latem do klubu przyszło aż 15 nowych zawodników, w tym John Yeboah, Sonny Kittel czy Ante Crnac. Spora w tym zasługa Roberta Grafa.

Nieoczekiwanie Raków Częstochowa ogłosił, że współpraca z dotychczasowym dyrektorem sportowym dobiega końca. Co ważne, rozstanie nie miało być jedynie decyzją podjętą przez właściciela Michała Świerczewskiego.

Koniec Grafa na Limanowskiego to zaskoczenie, aczkolwiek już w czerwcu mówiło się, że może do tego dojść. Nikt nigdy nie informował o długość kontraktu cenionego działacza, a pytania o jego przyszłość zbywano ogólnikami.

W mediach pojawiła się informacja, że jednym z powodów rozstania był brak transferu jakościowej „dziewiątki”, która przewyższałaby poziomem Łukasza Zwolińskiego i Fabiana Piaseckiego.

Rzeczywiście, Raków bardzo długo starał się o nowego napastnika, mając na oku kilku kandydatów. Wśród nich znalazł się Erik Expósito, błyszczący na starcie sezonu Ekstraklasy. Ostatecznie kadry Dawida Szwargi nie wzmocnił ani gwiazdor Śląska Wrocław, ani inny upragniony snajper.

Co prawda 1 września ogłoszono transfer wspomnianego Crnaca, lecz to nie klasyczna „dziewiątka”. Młodziutki Chorwat to bardziej skrzydłowy, który zaliczył kilka spotkań na najwyższej pozycji.

Portal Weszło.com uważa, że brak tego wzmocnienia mógł wpłynąć na decyzję w sprawie Grafa, ale raczej minimalnie. To „krzywdzące uproszczenie całej sprawy”, jak napisał Maciej Wąsowski.