Raków Częstochowa może obserwować. Jeden mecz, dwóch kandydatów do transferu

W poniedziałkowym meczu Ekstraklasy Radomiak Radom zmierzy się ze Śląskiem Wrocław. To starcie ekip, których napastników łączyło się w ostatnim czasie z Rakowem Częstochowa.

Przewodzący tabeli Ekstraklasy Śląsk Wrocław stoi przed szansą na odskoczenie drugiej Jagiellonii Białystok na pięć punktów. Do tego potrzebuje zwycięstwa z Radomiakiem Radom. W osiągnięciu tego celu drużynie pomoże Erik Expósito. Hiszpan jest liderem klasyfikacji strzelców. W 15 spotkaniach zdobył 12 bramek.

W drugim zespole będzie można zobaczyć jednego z wiceliderów listy najskuteczniejszych. Pedro Henrique strzelił do tej pory osiem goli.

Pojedynkowi napastników ekip z Wrocławia i Radomia ze szczególną uwagą mogą przyglądać się przedstawiciele Rakowa Częstochowa. Nie od dzisiaj wiadomo, że mistrz Polski ma chrapkę na transfer Expósito. Działacze klubu występującego w fazie grupowej Ligi Europy podjęli kroki mające na celu jego pozyskanie w dwóch ostatnich oknach. Przy drugim podejściu transakcję zablokował trener Jacek Magiera.

W październiku prezes Śląska Patryk Załęczny poinformował, że częstochowianie złożyli już także zapytanie dotyczące 27-latka i potencjalnego sprowadzenia go w najbliższym oknie. Klub z województwa dolnośląskiego nie zamierza jednak żegnać się ze swoją gwiazdą w połowie sezonu i spróbuje przedłużyć łączący obie strony kontrakt.

O konkretnych ruchach Rakowa w sprawie Henrique na razie nic nie wiadomo, ale równolatek Expósito od jakiegoś czasu jest przedstawiany przez media jako kandydat do transferu do Częstochowy w przypadku niepowodzenia misji ściągnięcia Hiszpana.