Raków Częstochowa starał się o „prawdziwego kozaka” do linii ataku

Raków Częstochowa potwierdził na razie pozyskanie Łukasza Zwolińskiego, który dołączy do niego na zasadzie wolnego transferu po wygaśnięciu umowy z Lechią Gdańsk. Niewykluczone, że mistrz Polski będzie starał się latem o jeszcze jednego napastnika. Stanie się to prawdopodobne, zwłaszcza jeśli z klubem pożegna się Vladislavs Gutkovskis.

Tomasz Włodarczyk zdradził, kim zainteresowali się częstochowianie, podkreślając od razu, że taki transfer nie stanie się faktem. Chodzi o Jeana-Philippe'a Krasso.

25-latek jest piłkarzem rywalizującego w drugiej lidze francuskiej Saint-Étienne. Z 16 trafieniami na koncie czterokrotny reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej znajduje się w czubie klasyfikacji strzelców. Do tego dorzucił aż 12 asyst.

- Jak patrzyłem po statystykach, mówimy o prawdziwym kozaku. (…) Kosmiczne liczby. Zachowując wszelkie propozycje trochę taki Kolo Muani. Świetny zawodnik. Oferowali mu naprawdę wysoki kontrakt jak na swoje możliwości. Natomiast odbijamy się od tego, że to tylko polska liga. (…) Gdyby taki piłkarz przyszedł, to byłby gwiazdą Ekstraklasy - przyznał Tomasz Włodarczyk w programie „Okno Transferowe”.

Dodał on, że interesują się nim kluby z Ligue 1. Inną opcją jest Mainz.