Real Madryt z blamażem w Pucharze Króla. Zidane: Dla mnie to nie jest wstyd

Real Madryt z blamażem w Pucharze Króla. Zidane: Dla mnie to nie jest wstyd fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Marca | AS

Trener Realu Madryt Zinédine Zidane nie ukrywał rozczarowania po poniesieniu porażki z trzecioligowym CD Alcoyano (1:2 po dogrywce) w 1/16 finału Pucharu Króla. Jednocześnie nie traktuje jednak tej bolesnej wpadki w kategorii wstydu.

Real Madryt został upokorzony przez beniaminka rywalizującego w Segunda División B - Grupo III i pożegnał się z marzeniami o zdobyciu drugiego krajowego trofeum (wcześniej porażka w półfinale Superpucharu Hiszpanii) w trwającym sezonie.

„Królewscy” przystąpili do tego pojedynku w mocno rezerwowym składzie, ale mimo to nie powinni mieć większych problemów z pokonaniem trzecioligowca.

Drużyna prowadzona przez Zinédine Zidane realizowała swój plan minimum przez przeszło 80 minut. W końcówce meczu straciła jednak gola i w dogrywce dała się zaskoczyć rywalowi grającemu w osłabieniu.

Francuski szkoleniowiec zdaje sobie doskonale sprawę z faktu, że takowa wpadka nie powinna przytrafić się jego zespołowi, ale jednocześnie nie ma większych pretensji do zawodników i nie rozpatruje tej porażki w kategorii wstydu.

- Prawda jest taka, że próbowaliśmy. Piłkarze dali z siebie wszystko na boisku. Mieliśmy sytuacje do tego, aby strzelić drugiego gola. Nie udało nam się go zdobyć i wówczas mogą się przytrafić takie rzeczy jak nam. Padł gol n 1:1 i mecz stał się inny. Wiele on nas kosztował i teraz znajdujemy się w trudnym momencie, bo jesteśmy poza pucharem - powiedział 48-latek.

- Graliśmy z zespołem z Segunda División B i normalnie powinniśmy z nim wygrać. Tak się jednak nie stało i dla mnie nie jest to wstyd, ani nic z tych rzeczy. Takie sytuacje mogą się wydarzyć w karierze piłkarza i trzeba przyjmować za to odpowiedzialność. Ja biorę ją na siebie w całości i zapewniam, że będziemy dalej pracować. Musimy z tego wyjść. Robiliśmy to już wcześniej i teraz znów tego dokonamy. Oczywiście jest to dla nas kolejny bolesny dzień, bo nie lubimy przegrywać, szczególnie piłkarze, którzy chcą tylko wygrywać. Nie oszalejemy z tego powodu i przemyślimy wszystko na spokojnie, aby móc dalej pracować - dodał Zidane.

Francuz nie mógł w zaistniałej sytuacji uciec też od pytań o swoją najbliższą przyszłość.

- Gdy się przegrywa, zawsze gada się o dymisji czy zwolnieniu. Ja podkreślam, że przyjmuję całą odpowiedzialność za tę porażkę, a co ma się teraz wydarzyć, to się wydarzy. W tym temacie pozostaję spokojny. Gdy jesteśmy na boisku, zawsze chcemy wygrywać, piłkarze najbardziej. Wszystkie porażki są bolesne, ta nie jest szczególna. Trzeba ją zaakceptować. Ja to akceptuję i zobaczymy, co wydarzy się w najbliższych dniach - dodał opiekun Realu Madryt.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Ángel Rodado do Ekstraklasy?! Jest na liście życzeń Ángel Rodado do Ekstraklasy?! Jest na liście życzeń Podstawowy zawodnik Lecha Poznań ma na stole atrakcyjne oferty Podstawowy zawodnik Lecha Poznań ma na stole atrakcyjne oferty Sławomir Peszko o kontrowersyjnym filmiku Jacka Góralskiego Sławomir Peszko o kontrowersyjnym filmiku Jacka Góralskiego Jakubowi Moderowi zabrano prawo jazdy Jakubowi Moderowi zabrano prawo jazdy Siedmiu piłkarzy może odejść z Lecha Poznań Siedmiu piłkarzy może odejść z Lecha Poznań Tyle ma zarabiać Marek Papszun po powrocie do Rakowa Częstochowa Tyle ma zarabiać Marek Papszun po powrocie do Rakowa Częstochowa OFICJALNIE: Definitywny transfer Łukasza Poręby OFICJALNIE: Definitywny transfer Łukasza Poręby

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy