Real po dwóch reprezentantów Brazylii

"Królewscy" zamierzają powrócić do strategii, która zakłada sprowadzanie zawodników z Ameryki Południowej. Jak informuje "AS", na celowniku znajdują się Lucas Lima oraz Gabriel Barbosa, znany szerzej jako Gabigol.

W przypadku pierwszego zainteresowanie madryckiego klubu nie jest nowością, gdyż Hiszpanie rozważali jego sprowadzenie już zimą. Nie podjęli jednak negocjacji, gdyż nie mają wolnego miejsca w kadrze dla zawodnika spoza Unii Europejskiej.

25-latek to reprezentant swojego kraju, którego obserwuje kilka europejskich drużyn. Ofensywny pomocnik nie spieszy się jednak z opuszczeniem ojczyzny, choć latem wydaje się to bardzo możliwe.

Jego klubowy kolega to kolejna "perełka" Santosu. 19-latek nie zadebiutował jeszcze w kadrze, ale otrzymał powołanie na czerwcowe Copa America. Ponadto ma być jedną z gwiazd najbliższych Igrzysk Olimpijskich. 

Młody napastnik jest porównywany do Neymara. Co istotne, prawo pierwokupu Barbosy ma Barcelona, która zapewniła je sobie sprowadzając gwiazdora "Canarinhos". Jednak Real tym razem zamierza wygrać walkę o kolejnego Brazylijczyka.

Wagner Ribeiro, prezydent Santosu potwierdził, że przedstawiciele z Madrytu faktycznie pytali o wspomnianą dwójkę, ale nie złożyli jeszcze formalnych ofert. Zaznaczył ponadto, że jeżeli ktoś chce przeprowadzić transfer kogoś z tej dwójki, transakcję musi sfinalizować najpóźniej w lipcu.