„Biała Gwiazda” ciągle walczy o to, by na koniec sezonu znalazła się w gronie czterech klubów, które wezmą udział w barażach o awans do Ekstraklasy i wykonała w tym kierunku ważny krok.
Znicz Pruszków powołał się na przepisy Polskiego Związku Piłki Nożnej, odmawiając kibicom drużyny przyjezdnej uczestnictwa w zawodach. Goście byli zatem skazani na siebie.
Początkowo, jakby osamotnieni, stracili dwa szybkie gole, co mogło ustawić mecz. Tak jednak nie było.
W drugie połowie Wisła Kraków wzięła się do pracy i już w 53. minucie udało się jej zdobyć trafienie kontaktowe. Znak do odrabiania strat dał wprowadzony po przerwie David Juncà.
Wisła Kraków wraca do gry❓
— Polsat Sport (@polsatsport) April 19, 2024
Michał Żyro zdobywa gola kontaktowego 2️⃣:1️⃣
📺 Polsat Sport Extra 📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/ZR41gJmbjx
Ten sam zawodnik centrował z rzutu wolnego, gdy na listę strzelców wpisał się Alan Uryga.
COMEBACK @WislaKrakowSA! 💥
— Polsat Sport (@polsatsport) April 19, 2024
Stały fragment gry zamieniony na gola przez Alana Urygę 2️⃣:2️⃣
📺 Polsat Sport Extra 📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/8U1qzk8bDn
Ostateczni cios w 78. minucie gospodarzom po rzucie karnym zadał Ángel Rodado.
Remontada @WislaKrakowSA! 🔝
— Polsat Sport (@polsatsport) April 19, 2024
2:0➡️2:3
Angel Rodado trafia z rzutu karnego! 🎯
📺 Polsat Sport Extra 📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/Gz6QnAGYvT
Ten wynik oznacza awans Wisły z siódmej na czwartą lokatę. Mimo że najpewniej nie na długo z racji nachodzących spotkań rywali, ekipa spod Wawelu może cieszyć się z progresu.