Renato Sanches może zaliczyć hitową przeprowadzkę do Serie A

Nie jest żadną tajemnicą, że włoski szkoleniowiec chciałby w styczniu wzmocnić środek pola, a marzy mu się transfer gracza potrafiącego bronić, ale i jednocześnie z inklinacjami ofensywnymi. Kimś takim w ocenie 51-latka jest mistrz Europy z 2016 roku.

Nominalny środkowy pomocnik, który obecnie zmaga się z kontuzją mięśniową, w tym sezonie szczególnie zaimponował w wygranym 3:0 starciu z Milanem. Wówczas wygrał aż dziesięć indywidualnych pojedynków, a ponadto posłał 42 cele podania (na 45 prób).

Renato Sanches zanotował piorunujący rozwój kariery, łącznie z tytułem „Golden Boya” 2016 roku. Dziś, po półtora roku w Lille, wydaje się, że jest gotowy na wykonanie następnego dużego kroku. Takowym z pewnością byłyby przenosiny na Stadio Giuseppe Mezza.

Jego pracodawca może wyrazić zgodę na odejście w zimie, aby zrównoważyć nieco inwestycje w ustabilizowanie sytuacji klubu, który przed zmianą właściciela miał ogromne problemy finansowe.

Alternatywę dla 23-latka stanowi Leandro Paredes. W jego przypadku ogromnym atutem jest znajomość Serie A, a to za sprawą pobytów w Chievo Verona, Empoli i Romie.

„La Gazzetta dello Sport” informuje, że inne cele Antonio Conte to Marcos Alonso, Gervinho oraz Papu Gómez. Ten ostatni mógłby dołączyć jednak do „Nerazzurrich” tylko w przypadku przedwczesnego rozwiązania umowy z Atalantą.

Wracając do Renato Sanchesa, jak dotąd w koszulce LOSC rozegrał on 40 spotkań, strzelił pięć goli i raz asystował. Wcześniej zainteresowanie nim wyraził Liverpool, ale jak podkreśla z kolei Fabrizio Romano, sprawa jest wciąż otwarta.