Anży wygląda obecnie zupełnie inaczej niż chwilę po przejęciu
klubu przez potentata paliwowego z Dagestanu, Sulejmana Kerimowa.
Czasy wydawania olbrzymich pieniędzy już dawno się skończyły.
Pierwsze poważne problemy finansowe przyczyniły się do spadku
rosyjskiego klubu z rodzimej ekstraklasy. Zespół z Machaczkały
powrócił do niej przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu. Obecnie
zajmuje 11. miejsce w tabeli, ale zimą przeszedł prawdziwą
rewolucję.
W wyniku kolejnych kłopotów z finansami,
drużynę musiała opuścić większość kluczowych piłkarzy i
zawodników z najwyższymi zarobkami. I tak, z klubu odeszli m.in.
Bernard Berisha, Jonathan Mensah, Ivo Ilicević, Gabriel Obertan,
Aleksandr Belenow, Yannick Boli, Rabiu Mohammed oraz Cédric Yambéré.
Po takim wietrzeniu szatni, rosyjski klub musiał oczywiście
sprowadzić nowych zawodników. W sumie Anży pozyskała ich aż 20.
Tylko jeden - Pawel Dołgow - został sprowadzony na zasadzie
transferu gotówkowego. Większość przyszła za darmo lub na
zasadzie wypożyczenia.
Wszystkie zimowe transfery Anży:
Pawel Dołgow, Asłan
Dudiew, Thomas Phibel (w przeszłości Widzew), Aleksandr Prudnikow,
Sergiej Bryzgałow, Andriej Ljakh, Guram Tetraszwili, Szamil
Asildarow, Arsen Kubułow, Alsksandr Filcow, Ajaz Guliew, Maksim
Batow, Aleksandr Zirow, Jurij Szlew, Ałan Kasajew (w przeszłości
Lechia Gdańsk), Felicio Brown Forbes, Said Ezatolahi, Kamil
Agalarow, Dimitrij Kudriaszow, Maksym Biły.
Oprócz tego, z
wypożyczenia do klubu powrócił Mekti Dżenetow.