Rok temu mógł trafić do FC Barcelony, teraz nie chce go nawet Borussia Dortmund

We wtorek ruszają zmagania Ligi Mistrzów i już na początku czeka nas niezwykle ciekawe starcie. Zmierzą się ze sobą bowiem PSG oraz Borussia Dortmund.

W szeregach niemieckiego klubu teoretycznie jest gracz, który łączy obie te marki - Thomas Meunier.

Nie ujrzymy go jednak na Parc des Princes, ponieważ po pierwsze boryka się z kontuzją, a po drugie nie znalazł się w kadrze na fazę grupową Ligi Mistrzów.

Taką decyzję podjął trener Edin Terzić.

To jednak nie koniec sprawy Belga, bo w mediach pojawiają się wieści, że po powrocie jego kontrakt może zostać rozwiązany.

Mielibyśmy do czynienia z radykalną decyzją, ale ekipa z Signal Iduna Park chce w tej sprawie zaoszczędzić, co nie powinno nikogo dziwić.

Cała zamieszanie jest o tyle zaskakujące, że jeszcze rok temu mocno o zawodnika zabiegała FC Barcelona.

Wtedy jednak transakcja nie doszła do skutku, bo Hiszpanie nie byli w stanie sprostać wymaganiom finansowym Niemców. Teraz jest on dostępny praktycznie za darmo.

Meunier trafił do Borussii Dortmund właśnie z PSG latem 2020 roku. Od tamtej pory rozegrał 75 meczów, a w nich miał trzy gole i osiem asyst.