Ostatnie miesiące dla Francuza to bardzo trudny okres. Najpierw obrońca został niesłusznie zawieszony za zażywanie środków, które miały pomóc mu w redukcji wagi, przez co opuścił finał Ligi Europy. Następnie nie znalazł się w kadrze na Mistrzostwa Europy. W trakcie letnich przygotowań został z kolei skreślony przez Jurgena Kloppa.
Menadżer "The Reds" zalecał swojemu podopiecznemu, by latem odszedł na wypożyczenie, gdzie mógłby odbudować się fizycznie i psychicznie. Obrońca podjął jednak inną decyzję, pozostając na Anfield. Nie pojawia się jednak w składzie Liverpoolu, a jego poczynania na Snapchacie mogą jeszcze bardziej oddalić go od gry.
- Akceptuję moją sytuację, ale nie akceptuję kłamstwa. Kibice zasługują na to, by poznać prawdę - oświadczył Sakho.
- Od trzech tygodni jestem gotowy do gry. Zakończyłem moją rehabilitację. Oni nie chcą jednak, bym grał z drugim zespołem, lol (pisownia oryginalna). Czemu? Nie wiem - dodał.