Salernitana chce walczyć o utrzymanie w Serie A i planuje transfery trzech zawodników

Salernitana poszukuje styczniowych wzmocnień przed walką o ligowy byt. Beniaminek Serie A nie prezentuje aktualnie jakości, która pozwala na utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, dlatego uznany dyrektor sportowy Walter Sabatini przystąpił do działania.

Jak informuje Gianluca Di Marzio, na liście życzeń Salernitany znalazło się trzech piłkarzy, którzy mogą wzmocnić różne formacje. Najbliżej przenosin jest Luigi Sepe. 30-letni bramkarz Parmy uzgodnił już warunki kontraktu z czerwoną latarnią ligi, a ogłoszenie sfinalizowania transakcji nastąpi w ciągu najbliższych kilku dni.

Sepe na poziomie Serie A rozegrał 140 spotkań, w tym 31 zakończonych czystym kontem. W swoim piłkarskim CV ma takie kluby, jak Napoli, Fiorentina czy Empoli.

Salernitana przymierza się również do ściągnięcia Nikoli Maksimovicia z Genoi. W obecnym sezonie wystąpił on w lidze zaledwie pięć razy. Zanim 30-letni Serb zdecyduje się na odejście, wpierw chce poznać nazwisko nowego szkoleniowca obecnego zespołu.

Czerwonej latarni Serie A potrzebne jest również wzmocnienie ofensywy. Na ten moment udało jej się zdobyć zaledwie 13 goli, co stanowi najgorszy wynik w całej lidze. Stąd pojawiło się zainteresowanie Éderem, który w przeszłości strzelał bramki dla Interu Mediolan oraz Sampdorii. 35-latek reprezentuje obecnie barwy brazylijskiego São Paulo, jednak byłby skłonny wrócić do Włoch, gdzie grał dotychczas najdłużej.

Lega Serie A zadecydowała ostatnio o przyznaniu Udinese walkowera za mecz z Salernitaną, który nie odbył się na skutek licznych zakażeń koronawirusem w zespole tych drugich. Jak twierdzi organ włoskiej piłki, Salernitana była w stanie wystawić wymaganą liczbę zawodników, zatem w pełni odpowiada za to, że do spotkania nie doszło. Drużyna została ponadto ukarana odjęciem jednego punktu.

Salernitana z dziesięcioma punktami na koncie zamyka tym samym ligową tabelę. Do końca sezonu zostało jej do rozegrania 17 spotkań, a bezpieczna strefa jest oddalona o osiem „oczek”.