Sebastian Giovinco w końcu wybrał nowy zespół

Sebastian Giovinco w końcu wybrał nowy zespół fot. yangyuanyong/Xinhua/PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Nicolo Schira

Sebastian Giovinco ponownie będzie grał w Toronto FC - wynika z doniesień Nicolò Schiry.

W sierpniu Giovinco rozstał się z Al-Hilal, którego barwy reprezentował przez 2,5 roku. Media z Włoch sugerowały, że 34-letni atakujący może wrócić teraz na Półwysep Apeniński i związać się z Venezią. Podobno znalazł się również na celowniku PAOK-u. Do tej pory nie podpisał jednak żadnego kontraktu.

Zdaniem Schiry Giovinco nie wróci do Europy, tylko zwiąże się z ekipą z Toronto. Do zespołu ma dołączyć w najbliższych dniach. Grać będzie z kolei od nowego roku.

Doświadczony zawodnik reprezentował już barwy kanadyjskiej drużyny przed przeprowadzką do Arabii Saudyjskiej. W sumie piłkarzem Toronto był przez cztery lata. W tym czasie rozegrał 142 spotkania, notując 83 trafienia i 51 asyst. Na koncie ma między innymi mistrzostwo oraz koronę króla strzelców MLS. Parokrotnie był wybierany do najlepszej jedenastki rozgrywek.

Jeśli chodzi o ostatni sezon Giovinco w Arabii Saudyjskiej, uzbierał on 21 występów, gola i cztery asysty.

Toronto z dorobkiem 15 punktów zajmuje obecnie czternaste, ostatnie miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej MLS.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Jarosław Niezgoda ponownie w Ekstraklasie?! „Uczciwie powiem” Jarosław Niezgoda ponownie w Ekstraklasie?! „Uczciwie powiem” Widzew Łódź chce napastnika z Ekstraklasy Widzew Łódź chce napastnika z Ekstraklasy „Jakub Piotrowski prawdopodobnie zmieni klub za kilkanaście milionów euro” „Jakub Piotrowski prawdopodobnie zmieni klub za kilkanaście milionów euro” Transfery - Relacja na żywo [09/05/2024] Transfery - Relacja na żywo [09/05/2024] POTWIERDZONE: Piotr Zieliński ma nowy klub. „Podpisaliśmy kontrakt” POTWIERDZONE: Piotr Zieliński ma nowy klub. „Podpisaliśmy kontrakt” Thomas Tuchel nie wytrzymał. „To była zdrada. Katastrofa!” Thomas Tuchel nie wytrzymał. „To była zdrada. Katastrofa!” „To wstyd! Sędzia podszedł po meczu i...”. Gwiazdor Bayernu Monachium ujawnia „To wstyd! Sędzia podszedł po meczu i...”. Gwiazdor Bayernu Monachium ujawnia

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy