Sędzia finału Copa América pomylony z... handlarzem narkotyków!

43-letni arbiter nie mógł zaliczyć finałowego spotkania turnieju rozgrywanego w USA do udanych. Szczególnie w pierwszej połowie popełnił wiele błędów, w nieodpowiednich momentach karał zawodników kartkami i doprowadził do niemałego chaosu wśród Argentyńczyków i Chilijczyków, co miało wpływ na resztę spotkania. Zawodnicy widząc kiepską dyspozycję Roberto Lopesa chcieli to wykorzystać i próbowali wpływać na jego decyzje.

Brazylijczykowi udało się doprowadzić mecz do końca, jednak niesmak pozostał. Co oczywiste, po takim spotkaniu mógł on chcieć odreagować emocje w dobrym towarzystwie i peruwiański portal "Libero" był przekonany, że przyłapał arbitra, kiedy ten był "pocieszany" przez dwie kobiety.

Problem w tym, że osoba na zamieszczonym zdjęciu to... paragwajski handlarz narkotyków, Jorge Rafaat Toumani. Część peruwiańskich mediów podchwyciła jednak temat i podawała informacje, że sędzia został uwieczniony na fotografii tuż po meczu Argentyny z Chile.

Jakby tego było mało, gafę Peruwiańczyków chciał opisać hiszpański "AS". Dziennik popełnił jednak kolejny błąd i zamieszał nieszczęsnego sędziego w skandal z ustawianiem meczów ligi brazylijskiej w 2005 roku, z którym 43-latek nie miał nic wspólnego.

Héber Roberto Lopes na co dzień sędziuje spotkania ligi brazylijskiej. Znany jest ze swojego ekspresywnego stylu, którym próbuje załagodzić południowoamerykańskie temperamenty, oraz częstego dawania kartek. Sędzią FIFA jest od 2002 roku.