Sensacyjny skład finału UEFA Youth League. Pierwszy taki przypadek w historii

Oddolna inicjatywa związana z powołaniem do życia młodzieżowego turnieju NextGen Series, utworzonego na wzór Ligi Mistrzów, wzbudziła stosunkowo szybko zainteresowanie UEFA, która postanowiła zawłaszczyć wprowadzony format pod rozgrywanie go pod swoją egidą.

Jego pierwsze dwie edycje były jednak krzywdzące dla poszczególnych zwycięzców krajowych zmagań, ponieważ europejska centrala dopuściła do udziału tylko drużyny mierzące się ze sobą w seniorskich rozgrywkach, których młodzieżowe odpowiedniki nie były zawsze najlepsze na własnym podwórku.

Wywierany na nią nacisk doprowadził ostatecznie do dopuszczenia młodych mistrzów do rywalizacji od sezonu 2015/2016, ale w osobnej ścieżce, gdzie o awansie do kolejnych faz decydował dwumecz.

Taki format jest dla nich krzywdzący, ponieważ w każdym meczu muszą grać o wszystko i jedno poważniejsze potknięcie oznacza odpadnięcie z imprezy. Z tego też powodu do tej pory tylko jednej ekipie z tej stawki udało się sięgnąć po zwycięstwo w całym turnieju - Red Bullowi Salzburg w rozgrywkach 2016/2017.

W dobiegającej końca dziewiątej edycji będziemy mieli drugi taki przypadek, ponieważ sensacyjnie do wielkiego finału awansowały dwie ekipy ze ścieżki ligowej - AZ Alkmaar oraz Hajduk Split.

Drużyna z Holandii uzyskała prawo do wzięcia udziału w UEFA Youth League za sprawą utarcia nosa faworyzowanym drużynom na krajowym podwórku, by następnie na ścieżce ligowej rozgromić Shamrock Rovers (5:0, 1:1) i po zaciętym boju wyeliminować Crvenę zvezdę (2:2, 1:1, 4:3 po karnych).

Natomiast zespół z Chorwacji okazał się na własnym terenie lepszy od Dinama Zagrzeb i nie pozostawił złudzeń azerskiemu Qəbələ (3:0, 2:1) i albańskiej Apolonii Fier (3:0, 1:1).

Po tych dwóch rundach najlepsze kluby ze ścieżki ligowej zostały włączone do gry z uczestnikami Ligi Mistrzów, gdzie o awansie dalej decydowało tylko jedno spotkanie.

Na tym polu wyróżniało się początkowo AZ Alkmaar, które rozbijało kolejno Eintracht Frankfurt (5:0), Barcelonę (3:0) i Real Madryt (4:0). Dopiero w półfinale zacięty opór postawił im Sporting, ale i on po konkursie jedenastek uznał wyższość mistrza Holandii U-18 (2:2, 4:3 po karnych).

Z kolei Hajduk Split musiał się namęczyć, by wyeliminować Szachtar Donieck (1:0), Manchester City (2:1) oraz Borussię Dortmund (1:1, 9:8 po karnych), ale za to w półfinale nie dał szans Milanowi, w składzie z Dariuszem Stalmachem, wygrywając w regulaminowym czasie (3:1).

Dzięki temu po raz pierwszy w wielkim finale zagrają dwaj przedstawiciele ścieżki ligowej, którzy wzbudzą olbrzymie zainteresowanie ze strony skautów mocniejszych zespołów, mających idealną okazję do tego, by przyjrzeć się, głównie, obiecującym Holendrom i Chorwatom.

Finał UEFA Youth League odbędzie się 24 kwietnia o godzinie 18:00 w Genewie.