Sergio Romero wraca do gry. W końcu będzie numerem jeden

Sergio Romero wraca do gry. W końcu będzie numerem jeden fot. Jose Breton- Pics Action / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: IDEAL

Sergio Romero jest bardzo bliski wypracowania pełnego porozumienia z Granadą - poinformował „IDEAL”.

Wielokrotny reprezentant Argentyny był przez ostatnie sześć lat związany z Manchesterem United. W tym czasie pełnił głównie funkcję zmiennika Davida De Gei i dlatego nie mógł liczyć na otrzymanie zbyt wielu szans na grę.

Mimo to udało mu się zanotować całkiem dobre statystyki w szeregach „Czerwonych Diabłów” w postaci zachowania 39 czystych kont w 61 rozegranych meczach.

W zaistniałej sytuacji można by było zakładać, że 34-latek nie powinien mieć większych kłopotów ze znalezieniem nowego pracodawcy. Niestety dla siebie w ubiegłych rozgrywkach ani razu nie wybiegł na boisko, co skutecznie ostudziło zainteresowanie jego osobą ze strony drużyn, gdzie mógłby odgrywać jedną z kluczowych ról.

Sergio Romero postanowił jednak pracować indywidualnie nad utrzymaniem formy i cierpliwie czekał na otrzymanie kuszącej oferty.

„IDEAL” uważa, że takowa napłynęła do argentyńskiego bramkarza ze strony Granady, z którą negocjuje ostatnie warunki dwuletniego kontraktu lub rocznego z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

Jeżeli obie strony osiągną finalne porozumie, to 34-latek będzie mógł w nowym zespole liczyć na miejsce w wyjściowym składzie po tym, jak z drużyną rozstał się jeden z jego liderów - Rui Silva.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy