Sevilla: Lopetegui szuka nowego skrzydłowego. Na celowniku dwóch piłkarzy

Julen Lopetegui pojawił się we wtorek na meczu Chelsea - FC Porto. Podczas gry obserwował głównie dwóch zawodników: Hakima Ziyecha i Jesúsa „Tacatico” Coronę - informuje „AS”.

Kiedy trwał angielsko-portugalski pojedynek, kamery w pewnej chwili wyłapały znajdującego się na trybunach Julena Lopeteguiego. Trener Sevilli skorzystał z tego, że mecz odbywał się na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán, a więc domowym obiekcie jego drużyny.

Zagadkę obecności 54-latka na obiekcie postanowił wyjaśnić „AS”. Zdaniem dziennika Hiszpan znalazł się na miejscu, aby móc na własne oczy obejrzeć poczynania dwóch skrzydłowych. Chodzi o Hakima Ziyecha i Jesúsa „Tacatico” Coronę.

Pierwszy z nich już w 2019 roku znajdował się na radarach „Los Sevillistas”, ale walkę o niego finalnie wygrali „The Blues”. W Anglii 28-latek gra jednak dużo poniżej oczekiwań i niewykluczone, że latem Monchi wykona kolejne podejście.

Jeśli zaś chodzi o Meksykanina, Lopetegui zna go ze wspólnej pracy w ekipie „Smoków”. Poprosił o angaż 28-latka ubiegłego lata, lecz jego pracodawca nie zdołał osiągnąć porozumienia z Portugalczykami. „AS” zaznacza, że nie zniknął z radarów przedstawiciela LaLigi.

Dorobek Ziyecha z trwającego sezonu to 29 meczów, cztery gole i tyle samo asyst (z Porto wszedł na końcowe minuty). Corona jak dotąd wystąpił w 44 spotkaniach, zdobył trzy bramki oraz posłał 12 ostatnich podań (z Chelsea wybiegł w podstawowym składzie).