Silvio Berlusconi: Za sezon lub dwa Monza powalczy o mistrzostwo

Były premier Włoch, niegdyś też prezydent Milanu, w 2018 roku kupił udziały klubu ze Stadio Brianteo, gdy ten rozgrywał mecze jeszcze na trzecim szczeblu rozgrywek. Po solidnym położeniu fundamentów udało się zrealizować jeden z głównych celów długoterminowych. W zeszłym sezonie „Biancorossi” awansowali do Serie A. Wydarzyło się to po raz pierwszy w ich 110-letniej historii.

Po bardzo trudnym początku w elitarnym gronie Monza wyszła na prostą. Przy rozegranych dwudziestu kolejkach zespół osiada na jedenastej pozycji w tabeli, utrzymując aż 12-punktową przewagę nad strefą spadkową.

Aktualny stan rzeczy to przede wszystkim zasługa trenera Raffaele Palladino. 38-latek przejął obowiązki poprowadzenia pierwszej drużyny w środku września. Od tamtego momentu odniósł osiem zwycięstw i trzy remisy w szesnastu meczach.

Najbardziej kibicom Monzy zasmakowała ostatnia wyjazdowa wygrana nad Juventusem (2:0). Ten historyczny wyczyn Silvio Berlusconiemu posłużył jako paliwo w celu podkreślenia ambitnych planów na kolejne lata.

86-latek zapowiedział, że jego ekipa może zaangażować się w walkę o Scudetto już w następnej kampanii.

– Jeśli utworzylibyśmy ligową tabelę od momentu zatrudnienia Palladino, Monza znajduje się w niej na piątym miejscu. My w Monzy naprawdę wierzymy, że możemy stać się jeszcze ważniejszym graczem w stawce. Wraz z Adriano [Gallianim, prezesem zarządu - przyp. red.] powiemy to głośno: chcemy wygrać Scudetto. W następnym lub jeszcze późniejszym sezonie – obwieścił Berlusconi.

– Kupiliśmy wielu nowych zawodników, poszerzyliśmy infrastrukturę treningową, która jest teraz najpiękniejszą w całych Włoszech. Wznosimy także odświeżony projekt stadionu, na który zostanie wyłożone skromne 25 milionów euro.

– Przez minione lata pozmieniało się wiele rzeczy. Początkowo przychodziło oglądać nas ze 300 ludzi. Teraz liczymy ich w okolicach dziesięciu tysięcy. Musimy pozostać zjednoczeni i trzymać się hasła wyrytego w ścianach naszej szatni. Szczególnie teraz musimy stawić czoła wszelkim przeszkodom.

– Każdy, kto w to wierzy, będzie zwycięzcą. Musimy uczynić Monzę wielką – podsumował.