O odejściu 20-letniego napastnika z Manchesteru City spekuluje się od dłuższego czasu. W pewnym momencie wydawało się, że jego nowym klubem będzie West Ham, o zaawansowanych rozmowach z którym informował nawet agent zawodnika. Jeśli nie stanie się nic nieprzewidzianego, Nigeryjczyk trafi jednak do Leicester.
Częściowe porozumienie między klubami ma zakładać transakcję w wysokości nawet 25 milionów funtów, co byłoby niemal wyrównaniem największego transferu w historii „Lisów” (Islam Slimani kosztował je 25,5 miliona funtów).
Strony cały czas omawiają jednak szczegóły transakcji, w tym klauzulę umożliwiającą powrotne wykupienie młodego zawodnika przez „The Citizens” na konkretnych warunkach. Sam piłkarz musi również rozstrzygnąć spór dotyczący praw do wizerunku ze swoim agentem.
10-krotny reprezentant Nigerii trafił do City w 2014 roku i od tamtej pory zanotował 64 występy w koszulce pierwszego zespołu. Strzelił w nich 21 goli, do których dołożył osiem asyst. Na zmianie barw zależy samemu napastnikowi, który chce częściej pojawiać się na murawie. 20-latek wzbudza zainteresowanie klubów z całej Europy, ale priorytetem jest dla niego pozostanie na Wyspach.