Śladami Pjanicia? 25 milionów za talent Romy

Rodowity rzymianin jest wychowankiem Romy, ale wkrótce może przecież się do jednego z największych rywali „Giallorossich”. Według informacji podawanych przez „Tuttosport”, mistrzowie Włoch nie zamierzają poprzestać na Emre Canie, który jest już jedną nogą w zespole Juventusu i poszukują kolejnych wzmocnień w środku pola. Jedną z możliwości jest właśnie 21-latek.

Pellegrini cieszy się zaufaniem trenera Eusebio Di Francesco, z którym miał okazję współpracować już w trakcie pobytu w Sassuolo. Co prawda rzadko kiedy spędza na boisku pełne 90 minut, ale i tak występuje w większości spotkań i zbiera pozytywne opinie. Pomocnik zdążył przykuć uwagę takich ekip jak Chelsea czy Paris Saint-Germain, dlatego Juventus chce działać szybko.

W przeciwieństwie do Cana, ta operacja zmusiłaby „Starą Damę” do sięgnięcia głębiej do kieszeni. W kontrakcie zawodnika znajduje się klauzula wykupu w wysokości 25 milionów euro. Wątpliwe, by rzymianie chcieli negocjować z odwiecznymi rywalami, dlatego „Juve” musi być przygotowane na zapłacenie właśnie takiej kwoty. Tym samym Pellegri mógłby przenieść się do Turynu na tej samej zasadzie co w 2016 roku Miralem Pjanić, który również został wykupiony przez Juventus z Romy.

Pomocnik stawia coraz pewniejsze kroki w swojej przygodzie z piłką, którą rozpoczynał w 2007 roku w szkółce „Lupich”. W seniorskiej drużynie zadebiutował w marcu 2015 roku, a w tym samym roku został wykupiony przez Sassuolo za 1,25 miliona euro. Tam miał więcej okazji na pokazanie swoich umiejętności i w pełni to wykorzystał, rozgrywając 54 spotkania w barwach „Neroverdich”.

Latem zeszłego roku Roma aktywowała klauzulę kontrwykupu zapisaną w umowie zawartej wcześniej z Sassuolo. W obecnej kampanii wystąpił w 21 meczach, zdobył dwie bramki i zaliczył trzy asysty.

Przypomnijmy, że Juventus w ostatnich dniach intensywnie działa w kierunku wzmocnienia środka pola. Dziś „Corriere dello Sport” poinformowało, że niemalże dogadany jest już transfer Dennisa Praeta z Sampdorii. Nie wiadomo, czy ta potencjalna operacja zagroziłaby szansom Pellegriniego na przeprowadzkę do Turynu.