Śląsk Wrocław finalizuje dwa pierwsze transfery zimowego okna

Śląsk Wrocław nie odgrywał do tej pory na rynku transferowym znaczącej roli, a jedynym ruchem była sprzedaż Rafała Makowskiego. Środkowy pomocnik za kwotę kilkuset tysięcy euro przeniósł się do węgierskiej Kisvárdy.

Z zespołem prowadzonym przez Jacka Magierę było łączonych natomiast kilka nazwisk na czele z Jarosławem Jachem, bo poszukiwano lewonożnego środkowego obrońcę. Wszystko wskazuje na to, że taki do uczestnika europejskich pucharów rzeczywiście trafi, ale będzie nim Daníel Leó Grétarsson.

O sprawie już jakiś czas temu informował Filip Macuda z wroclawskiefakty.pl, a od kilku dni ta informacja krążyła po Twitterze. Teraz te doniesienia znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości i według naszych ustaleń Islandczyk trafi do Ekstraklasy w ramach wolnego transferu.

Możliwy jest scenariusz, w którym to pod koniec tygodnia dołączy do reszty ekipy, która obecnie przebywa na obozie w tureckim Belek.

Urodzony w Grindavík zawodnik od października 2020 roku przywdziewa trykot występującego w Championship Blackpool. W tym sezonie rozegrał raptem cztery spotkania.

Poza 26-latkiem poszukiwano także kogoś, kto wzmocni pozycję lewego wahadłowego. Tu lukę załata prawdopodobnie Dennis Jastrzembski.

Reprezentant Polski do lat 21 wystąpił w tym sezonie Bundesligi w ośmiu meczach i momentami prezentował się naprawdę nieźle. Mimo to stołeczny klub postanowił się z nim rozstać. Jego kolejnym klubem będzie prawdopodobnie Śląsk Wrocław, a na przenosiny tego zawodnika nalegał Jacek Magiera.

Obaj panowie znają się całkiem nieźle, bo wspomniany szkoleniowiec przekonywał go do gry w młodzieżówce jeszcze, kiedy pełnił funkcję jej selekcjonera. Teraz ich drogi zejdą się w nieco innych warunkach.

Poza Śląskiem Wrocław o jego usługi zabiegał też między innymi Raków Częstochowa, o czym informował portal Transfermarkt.de.