Sterling o problemach czarnoskórych trenerów: Weźmy za przykład Stevena Gerrarda, Franka Lamparda, Sola Campbella i Ashleya Cole'a

Raheem Sterling wypowiedział się na antenie BBC w programie „Newsnight” na temat trudnej sytuacji czarnoskórych trenerów, którzy nie są traktowani na równi z białymi szkoleniowcami.

Śmierć George'a Floyda w Minneapolis wywołała olbrzymie poruszenie na świecie i po raz kolejny zwróciła uwagę na problem występowania rasizmu w różnych sferach naszego życia, w tym także w sporcie, o czym opowiedział Raheem Sterling.

Gwiazdor Manchesteru City stwierdził otwarcie, że czarnoskórzy trenerzy, piłkarze oraz działacze są gorzej postrzegani w środowisku piłkarskim niż ich biały koledzy i dlatego nadszedł odpowiedni moment, aby to wyszczególnić oraz spróbować to zmienić.

- W Premier League jest około 500 graczy. Jedna trzecia z nich jest czarna. Mimo tego, nie mamy żadnej reprezentantów w futbolowej hierarchii czy sztabach szkoleniowych - przyznaje skrzydłowy „The Citizens”.

- Weźmy za przykład Stevena Gerrarda, Franka Lamparda, Sola Campbella i Ashleya Cole'a. Wszyscy mieli jednakowo udane kariery w klubie i reprezentacji. Wszyscy zebrali podobne doświadczenie, pracując z doskonałymi trenerami. A jednak po zakończeniu karier tylko dwóch z nich dostało szansę pokazania się w futbolu na najwyższym poziomie, a pozostała dwójka nie. I to dwaj czarnoskórzy. Dlatego w tym wszystkim nie chodzi tylko o gest przyklęknięcia w solidarności z protestującymi, ale o realną zmianę podejścia - podkreślił Anglik.

Przypominamy, że Gerrard i Lampard odpowiadają obecnie za wyniki Rangersów oraz Chelsea. Z kolei Campbell prowadził dwa zespoły niższych lig - Macclesfield i Southend, a Cole zaczął swoją przygodę na ławce od pracy w drużynie „The Blues” U-15.

Sterling stwierdził także, że dużą rolę w tym wszystkim odgrywają media, które identyczne przypadki zachowania czarnoskórego i białego piłkarza opisują w odmienny sposób. Jako przykład podał dwa artykuły, które ukazały się w „Daily Mail” na temat kupna domu przez Tosina Adarbioyo i Phila Fodena.

Obaj postanowili wyłożyć przynajmniej dwa miliony funtów na zakup domów dla swoich rodziców. Pierwszy z nich został przedstawiony jako rozrzutny człowiek, który bez zaliczenia debiutu w pierwszym zespole wydał olbrzymią kwotę na rezydencję, a drugi został pochwalony za wspaniały gest.

- Mamy dwóch graczy u progu kariery. Obaj występują w tym samym zespole i zarobili wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić dom swoim matkom, które poświęciły dużo czasu i miłości, aby pomóc im spełnić ich marzenie. Dziennik przedstawia jednak ich gest w diametralnie różnym świetle. Takie prezentowanie tego typu spraw jest nie do zaakceptowania. Czarnoskórego zawodnika pokazuje ze złej strony, co pomaga podsycać rasizm i agresywne zachowania. Z tego też powodu zwracam się do wszystkich gazet, które nie rozumieją, dlaczego ludzie w tych czasach wciąż są rasistami. Proszę pomyślcie dwa razy zanim wykreujecie czyjś wizerunek. Dajcie wszystkim równe szanse - powiedział Sterling.