Syn 102-krotnego reprezentanta Polski błysnął w Legii Warszawa. „Lepszy niż Rosołek” [WIDEO]

Rezerwy Legii Warszawa pewnie pokonały Broń Radom. Dobrze zaprezentował się syn Michała Żewłakowa, Jakub. Na koncie 17-latka znalazła się bramka.

Kariera ofensywnie grającego zawodnika powoli nabiera tempa. Kilka miesięcy temu otrzymał on okazję do wspólnych treningów z pierwszym zespołem Legii Warszawa. Na fali rozpędu poleciał na zimowy obóz przygotowawczy do Turcji.

- Bardzo mi się podoba młody „Żewłak”. Potrafi grać obiema nogami, ma fajny balans ciałem. Jest szybki i dynamiczny. Fajny chłopaczek. Jak na to, że ma 17 lat to super. Mam nadzieję, że zrobi karierę, żebym mógł kiedyś powiedzieć sobie: „Miałem do niego oko, wiedziałem” - odpowiedział Kacper Tobiasz Meczykom.pl na pytanie, kto w szeregach „Wojskowych” zrobi „mega karierę”.

Podobnie myślał Kosta Runjaić, gdyż niedługo potem 17-latek został zgłoszony do rozgrywek Ekstraklasy. Niewykluczone zatem, że czeka go jeszcze debiut.

Na to musi jednak zapracować. Żewłakow przechodzi teraz przez proces wdrażania się do trzecioligowych rezerw. Dotychczas grał głównie w Centralnej Lidze Juniorów.

W swoim drugim meczu tym sezonie w „dwójce” zaliczył premierowe trafienie- asystował mu Michał Kucharczyk. Dodatkowo trener Piotr Jacek dał mu szansę od pierwszych minut.

Ostatecznie stołeczni pokonali Broń Radom 4:0.

Dla „Wojskowych” to cenne zwycięstwo, które pozwala im, choć na chwilę, zasiąść na fotelu lidera.